Joey Santore, popularny na Twitterze ekscentryczny botanik w towarzystwie kolegi urządził sobie spływ kajakiem w ostatni weekend 13 maja. Nagle na jednej z wysepek pełnych gałęzi i starych roślin ich oczom ukazał się niecodzienny widok.
Na stercie gałęzi wygrzewał się ogromnych rozmiarów żółw. Początkowo mężczyźni nie dowierzali temu co widzą, uznali, że to torba piasku rzucona nieopodal mostu. Jednak gdy nieco zbliżyli się do obiektu, sprawa stała się jasna.
Podekscytowany botanik, który tego dnia miał badać rośliny rzeczne, nie krył emocji. Na filmiku dokumentującym obecność zwierzęcia, słychać jak wykrzykuje do swojego przyjaciela i do samego... żółwia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spójrzcie na tego gościa! Mamy jego zdjęcie, to najpiękniejszy widok! Spójrzcie na jego rozmiar – ekscytuje się autor filmiku. - Patrzcie na tę bestię! Jak się masz kolego? Wyglądasz dobrze! Jesteś zdrowy?" – woła do żółwia.
Okazało się, że sfotografowany żółw jest prawdopodobnie samicą ważącą około 27 kg. Chris Anchor, główny biolog przyrody z Forest Preserves hrabstwa Cook, poinformował, że skorpuchy jaszczurowate, którego przedstawiciela uwiecznił Santore, szczególnie w tym rozmiarze są dość rzadkie.
Dodał, że rzadko można je spotkać wygrzewające się wzdłuż rzek i prawdopodobnie nagrana samica niedawno wyszła z hibernacji.
Santore pochodzi z Chicago i podróżuje dookoła świata, filmując rośliny i tworząc treści edukacyjne o ekologii i ewolucji.
W rzece Chicago, która jest stopniowo oczyszczana od lat, można też zaobserwować aktualnie bobry i różne gatunki rodzimych dla rzeki gatunków roślin i ryb.