Śmierć Kamila z Częstochowy nastąpiła po ponad miesiącu od przyjęcia do szpitala. Lekarze podejmowali rozpaczliwie starania o przywróceniu 8-latkowi zdrowia, jednak jego stan okazał się zbyt poważny i zmarł. Aby oszczędzić mu cierpień, malucha podtrzymywano w stanie śpiączki farmakologicznej.
Śmierć Kamila z Częstochowy. Brat ojczyma romansował z matką 8-latka
Oczy całej Polski są skierowane nie tylko na oprawcę Kamila, lecz także jego rodzinę i otoczenie. Teraz na jaw wyszły nowe szczegóły codzienności w patologicznym domu, który chłopcu i rodzeństwu stworzyli dorośli. Okazało się, że jeszcze zanim 8-latek przyszedł na świat, Magdalena B., matka zmarłego, często spożywała alkohol.
Przeczytaj także: Pogrzeb 8-letniego Kamilka. Zostanie pochowany z babcią
To nie wszystko – jak podaje Fakt, Magdalena B. nie zapewniała swoim dzieciom stabilizacji i bezpieczeństwa. Kobieta często zmieniała partnerów, a jednym z nich był Paweł B., brat bliźniak jej późniejszego męża i zarazem oprawcy Kamila. B. miał nocować w aucie, które stało zaparkowane na podwórku rodzinnego domu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: "Tak bardzo płakał". Co się dzieje z dziećmi Magdaleny B.?
Z Magdą kręcił, ona go ubierała, żywiła. Był po przejściach, zniszczył go alkohol – relacjonuje osoba z bliskiego otoczenia rodziny (Fakt).
Z czasem jednak Magdalena B. zdecydowała się związać z drugim z braci, czyli Dawidem B. Powiedzieli sobie ślubne "tak" w 2020 roku, po wyjściu pana młodego z więzienia. Żadne z małżonków – mimo że pod ich "opieką" znajdowało się ośmioro dzieci – nie pracowało, utrzymując się jedynie ze świadczenia 500+.
Przeczytaj także: "Klawisz" zabrał głos. Mówi, do jakiej celi może trafić oprawca Kamilka
Sam Paweł B. nie utrzymuje – według ustaleń portalu – kontaktów z krewnymi. Po rozstaniu z przyszłą bratową zdecydował się na założenie własnej rodziny, a także wyprowadzkę z Częstochowy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.