Do zdarzenia doszło w środę (2 sierpnia) około godziny 15:30. Straż pożarna w Karwi otrzymała informację, że w Bałtyku może znajdować się osoba, która ma problemy z utrzymaniem się na powierzchni wody.
Ratownicy przystąpili do działania. Mimo, że mężczyzna zniknął pod taflą morza, udało się go wyciągnąć na brzeg. Wszystko dzięki sprawnie skoordynowanej akcji i pomocy samych turystów, zebranych na plaży.
Po utworzeniu drugiego łańcucha życia udało się podjąć poszkodowanego z wody i przejść do czynności ratujących mężczyznę - opisują strażacy z OSP w Karwi.
Wyciągnięty z wody człowiek nie oddychał. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni natychmiast przystąpili do resuscytacji. Po około 20 minutach udało się przywrócić mężczyźnie funkcje życiowe.
Uratowany człowiek został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratowniczego. Jego życiu nie zagraża teraz niebezpieczeństwo.
Ratownicy są wdzięczni zebranym turystom
Strażacy, policjanci i ratownicy wodni nie daliby rady uratować topielca, gdyby nie błyskawiczna reakcja turystów. Ci niezwłocznie poinformowali służby oraz uczestniczyli w skoordynowanej akcji wyciągania mężczyzny z wody.
Z tego miejsca chcielibyśmy podziękować wszystkim plażowiczom, którzy pomogli w akcji ratunkowej oraz służbom za świetną współpracę! - piszą strażacy OSP Karwia.
Przypomnijmy, że łańcuch życia to jeden z najważniejszych elementów ułatwiających ratowanie życia osób topiących się nad wodą.
To szpaler, składający się z ludzi trzymających się za ręce tak, aby znaleźć topielca i jednocześnie nie pociągnąć pod wodę kolejnych osób. Umożliwia przeprowadzenie szybkiej i bezpiecznej akcji ratowniczej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.