Prezydent Andrzej Duda zwołał Radę Gabinetową (na wtorek, 13 lutego), by porozmawiać o inwestycjach: w zbrojenia, CPK czy atom. Tymczasem Donald Tusk przywitał prezydenta, trzymając w ręku plik dokumentów. – Pana prezydenta ciężko zaskoczyć, ale ta informacja może być lekko zaskakująca – oznajmił premier.
Tusk wyjaśnił, że do dyspozycji prezydenta pozostawia dokumenty, które potwierdzają w 100 procentach "zakup i korzystanie, w sposób legalny i nielegalny z Pegasusa". Dodał również, że lista ofiar tych praktyk "jest bardzo, bardzo długa".
Dokument, który mam w ręku, potwierdza niestety to, czego się najbardziej obawialiśmy, że z inicjatywy Centralnego Biura Antykorupcyjnego zwrócono się o sfinansowanie zakupu Pegasusa do Funduszu Sprawiedliwości, co zostało potwierdzone przez pana ministra Zbigniewa Ziobro – powiedział Tusk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Breja ujawnił kulisy spotkania z prezydentem
Z relacji polityka KO Krzysztofa Brejzy wynika, że premierowi udało się zaskoczyć prezydenta Dudę. O kulisach spotkania opowiedział w "Faktach po Faktach" na antenie TVN24.
Przypominam sobie ten moment, jak premier przekazywał materiały dotyczące Pegasusa prezydentowi. Minę prezydent miał bardzo nietęgą. Trudno się dziwić, bo być może prezydent ma jakieś własne ustalenia, podejrzenia, sygnały, że ktoś z jego otoczenia również był robiony. Przecież to narzędzie było używane również w PiS do tzw. własnego trzymania środowiska – powiedział Brejza w piątkowym wydaniu "Faktów po Faktach".
Dodał również, że komisja śledcza ds. Pegasusa powinna prześwietlić "system niszczenia ludzi, który został skonstruowany przez polityków PiS".
Komisja śledcza do spraw Pegasusa ma odpowiedzieć, w jaki sposób PiS stworzył mechanizm połączenia telewizji rządowej, służb, prokuratury, który miał niszczyć przeciwników politycznych i wpływać na przebieg wyborów – podkreślił polityk KO.
Przypomnimy: Brejza mówi o sprawie, która go bezpośrednio dotyczy. Eksperci z Citizen Lab, działający przy Uniwersytecie w Toronto, wykazali, że telefon polityka został zaatakowany systemem Pegasus. Tę informację potwierdziła w ostrowskiej prokuraturze Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak, pełniąca obowiązki szefowej CBA.