Britney Spears po wielu latach uwolniła się spod kurateli ojca i fani odetchnęli z ulgą. Jednak nie na długo. Piosenkarka bardzo szybko dała im nowe powody do zmartwień — niezrozumiałe i niepokojące zachowanie.
Britney Spears chwali się, że przybrała na wadze
Britney zaczęła publikować na Instagramie filmiki, na których głównie tańczy lub śpiewa. Jej ubiór oraz sposób wykonywania ruchów wzbudzają jednak pewien niepokój. Do tego stopnia, że po sieci krąż teorie spiskowe jakoby Britney była gdzieś uwięziona, a tańcząca kobieta to tylko podstawiona aktorka.
Oliwy do ognia dolewa zachowanie 12 lat młodszego męża Britney. Sam Asghari dał się poznać jako dość agresywna osoba, która często się wykłóca, a nawet używa przemocy. W mediach tłumaczył, że zachowuje się tak tylko po to, aby chronić żonę i zapewnić jej spokój.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatnio Britney Spears pochwaliła się kolejnym nagraniem. Ubrana w białą sukienkę i sandałki tańczyła przed kamerą. Do wideo dodała osobliwy podpis o przybraniu na wadze. Wokalistka bardzo się z tego ucieszyła.
Przytyłam, ale przynajmniej mam teraz tyłek i mogę nim ruszać przez cały dzień! - napisała.
Niedługo później podpis zniknął. Tak samo jak możliwość komentowania postów. To skłoniło fanów do spekulowania, że Britney nie jest bezpieczna i ktoś może kontrolować jej media społecznościowe. Sama piosenkarka nigdy nie odniosła się do tych teorii.