W sobotę na Facebooku pojawił się film nagrany jednym z przechodniów, na którym widać interwencję policji wobec kobiety bez maseczki. Wszystko odbywa się w okolicach ulicy Zwycięstwa w Gliwicach. Najpierw funkcjonariusze z pierwszego radiowozu zatrzymują kobietę - ona wówczas krzyczy i próbuje się wyrwać. W odpowiedzi na to policjanci próbują ją skuć.
Po chwili do interweniujących dołącza załoga drugiego radiowozu. Ostatecznie zakutą w kajdanki kobietę udaje się zmusić do wejścia do samochodu policji. Autor filmiku w ostrych słowach komentuje zdarzenie, szczególne wzburzenie wzbudza to, że policjanci reagują tak na drobne wykroczenie jakim jest brak maseczki. “Bez maseczki szła i ją zawijają, psy j***”
Uwaga! Zamieszczone w mediach społecznościowych nagranie zawiera wulgaryzmy!
Zatrzymali nie przez brak maseczki
Policja Śląska w poniedziałek wydała komunikat w związku z zatrzymaniem kobiety przy ul. Zwycięstwa w Gliwicach. Informują, że kobieta została zatrzymana nie za brak maseczki lecz za odmowę podania swoich danych osobowych funkcjonariuszom. Po spisaniu danych osobowych na komisariacie kobieta została zwolniona. Policja przypomina, że kobieta może nie przyjąć mandatu i skierować sprawę do sądu.
Kobieta została zatrzymana przez mundurowych w związku z odmową podania swoich danych osobowych oraz lekceważeniem poleceń stróżów prawa. Jako osoba, która popełniła wykroczenie (nie miała maseczki, ani też nie okazała zaświadczenia, które zwalnia ją od zasłaniania ust i nosa), ma obowiązek okazać dokument lub podać swoje dane osobowe policjantom - informuje Policja Śląska w Facebook.
Rzecznik prasowy gliwickiej komendy Marek Słomski przekazał portalowi 24Gliwice, że policjanci są uprawnieni do legitymowania osób.
Komentowanie, że to za brak maseczki, może świadczyć o nieznajomości prawa. Gdy policjant prosi nas o dane, mamy obowiązek się wylegitymować. Gdy osoba nie chce się wylegitymować może zachodzić podejrzenie, że jest jakiś powód tego i sprawa się komplikuje – zaznacza oficer prasowy.