Ksiądz Luke Adeleke 24 grudnia wracał z pasterki, kiedy na jego drodze stanęli napastnicy z bronią, podaje serwis vaticannews.va. 38-letni duchowny zmarł na miejscu.
Przerażające sceny miały miejsce w stanie Ogun (Nigeria). Nieco później pomiędzy bandytami a policją, która pojawiła się na miejscu, doszło do wymiany ognia. Ci pierwsi uciekli, jednak odnieśli poważne obrażenia.
Nie żyje ksiądz. Został zamordowany, gdy wracał z kościoła
Niestety, jak na razie nie schwytano żadnego z napastników i nie zanosi się na to, aby udało się zrobić coś w tej sprawie. Istnieje podejrzenie, że mogli oni należeć do Boko Haram - ekstremistycznej organizacji muzułmańskiej.
Wcześniej bowiem terroryści z Boko Haram polowali już na księży w tym rejonie. Zginęło ich jak dotąd około 14 (podaje serwis vaticannews.va), a są to dane dotyczące tylko roku 2021.