Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga | 

Brutalne pobicie na oczach wnuczka. Nie miał litości dla seniora

211

Kierowca popychał i bił metalową rurą 81-latka w Warszawie. Wszystko działo się na oczach zrozpaczonego wnuczka. Seniora przeraziła szaleńcza jazda mężczyzny, dlatego postanowił zwrócić mu uwagę. Potem doszło do prawdziwego skandalu, bo agresor rzucił się na starszego pana.

Brutalne pobicie na oczach wnuczka. Nie miał litości dla seniora
Na ul. Braci Wagów doszło do pobicia starszego mężczyzny. (Google Maps)

Wszystko działo się w Warszawie przy ul. Braci Wagów. 81-latek szedł z wnuczkiem do urysnowskiej kwiaciarni. - Przechodząc przez ciąg pieszo-samochodowy przy Braci Wagów mężczyzna dostrzegł auto, które wyjechało zza zakrętu z dużą prędkością. Kierowca mógł potrącić dziecko - opisuje historię seniora halourysnow.pl.

81-latek zwrócił uwagę kierowcy, co tylko rozwścieczyło mężczyznę. Kierowca najpierw popychał starszego mieszkańca, a następnie zaczął bić go metalową rurą. Senior z licznymi obrażeniami trafił do szpitala.

Przyjechałam i zobaczyłam tatę, który ma bezwładną nogę. Miał bardzo mocno rozbitą głowę. Leciała mu krew. Obok był mój płaczący i trzęsący się syn - mówiła pani Aleksandra w rozmowie z Uwaga! TVN.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wideo z Gdańska. Kierowcy nie mieli pojęcia, co się stało

Całą sytuację udało się nagrać świadkowi zdarzenia. Na miejscu pojawiła się również kobieta, która widziała sprawcę. Z ich relacji wynika, że policja, która przyjechała na miejsce, nie była zainteresowana sprawą. Zmieniło się to dopiero po kilku dniach od ataku i po zainteresowaniu sprawą przez media.

Przez tydzień można powiedzieć, że nic się nie działo i odbijaliśmy się od ściany. Jestem tak samo zaskoczona, jak zadowolona. Mam nadzieję, że teraz nabierze to takiego przebiegu, jakiego moim zdaniem powinno od początku. Jak widać, telewizja ma ogromną siłę i jest pomocna dla przeciętnego obywatela, który nie ma siły przebicia - mówiła w rozmowie z dziennikarzem Uwagi TVN pani Agnieszka, córka poszkodowanego.

Postępowanie w tej sprawie zostało już wszczęte. Policja ma dane sprawcy. Napastnik w rozmowie z Uwagą twierdził, że to on jest poszkodowany i ma na to dowody. Nie zdecydował się jednak na przekazanie ich mediom.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić