Eliza Fletcher zaginęła w piątek 2 września w Memphis w amerykańskim stanie Tennessee. Ok. godz. 4 rano wyszła pobiegać. Kobieta jednak długo nie wracała, więc zaniepokojona rodzina zaalarmowała policję.
Funkcjonariusze ustalili, że wnuczka miliardera została napadnięta i zaciągnięta do czarnego SUV-a. Wszystko zarejestrowały kamery monitoringu. Ciało ofiary odnaleziono kilka dni później.
Teraz centrum Kryminalistyczne w Tennessee ujawniło wyniki sekcji zwłok 34-latki. Dokumenty wskazują, że kobieta zginęła od rany postrzałowej głowy. Została także zraniona tępym narzędziem w nogę. Oprawcy mieli także złamać jej szczękę.
Morderstwo Elizy Fletcher. Policja zatrzymała podejrzanego
Z raportu cytowanego przez Associated Press wynika, że kobieta miała "dwa półkoliste ubytki w czaszce, odpowiadające pojedynczemu postrzałowi w głowę". Nie udało się jednak ustalić, z jakiej odległości oddano strzał.
Tuż po zdarzeniu śledczy wytypowali potencjalnego sprawcę. O morderstwo Elizy Fletcher oskarżono 38-letniego Cleotha Hendersona. Mężczyzna został aresztowany tuż po znalezieniu zwłok.
Według służb, podejrzany znajdował się w aucie, którym uprowadzono 34-latkę. Na sandałach leżących w pobliżu miejsca, gdzie ostatni raz widziano żywą Fletcher znaleziono także DNA Hendersona.
38-latek usłyszał zarzut porwania, a później morderstwa pierwszego stopnia z porwaniem. W trakcie śledztwa ujawniono, że Cleoth Henderson miał już wcześniej porwać człowieka. W 2000 roku stał za uprowadzeniem miejscowego adwokata, za co później został skazany.
Odziedziczyła po dziadku fortunę. Ameryka wstrząśnięta morderstwem nauczycielki
Sprawa wstrząsnęła społecznością Memphis. Po tym, jak okazało się, że 34-letnia nauczycielka została uprowadzona i zamordowana, ludzie wyszli na ulice ze świecami. Odśpiewano utwór "This Little Light of Mine", który wcześniej Fletcher wykonała na filmie, zadedykowanym swoim uczniom.
Tak wielu ludzi niosło nam światło podczas mrocznych dni minionego tygodnia. Wzmocniliście nas swoimi modlitwami, słowami otuchy i życzliwością. Dostrzegliśmy dzisiaj kochające światło wspólnoty – napisano na profilu przedszkola w mediach społecznościowych.
34-letnia Eliza Fletcher pracowała jako nauczycielka i miała dwójkę dzieci. Była wnuczką miliardera Josepha Orgilla III, po którym odziedziczyła fortunę. Jej dziadek założył firmę Orgill Inc., produkująca sprzęt elektroniczny. Obecnie w przedsiębiorstwie pracuje ponad 5,5 tys. osób.
Obejrzyj także: Zatrzymanie podejrzanego o porwanie Amelki