Administracja Donalda Trumpa i sam prezydent USA kontynuują utarczki z politykami z różnych stron świata. Dotychczas republikański polityk nazwał m.in. premiera Kanady Justina Trudeau "gubernatorem", a Wołodymyra Zełenskiego "dyktatorem". Do listy obrażanych polityków dołączył Malcolm Turnbull, były premier Australii.
Turnbull ostrzegł, że Trump jest politykiem "nieprzewidywalnym" i stwierdził, że gwarancje bezpieczeństwa obecnego prezydenta USA nie są oparte na stabilnych fundamentach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie można niczego zakładać w odniesieniu do Donalda Trumpa. Nieprzewidywalność jest częścią jego marki. Jest bardzo transakcyjny. Mam nadzieję, że USA zawsze przyjdą nam z pomocą [...], jeśli zostaniemy zaatakowani na Pacyfiku. Jednak nieprzewidywalność Trumpa jest jednocześnie brakiem takich gwarancji - powiedział Malcolm Turnbull cytowany przez "Daily Mail".
Były premier Australii odniósł się tym samym do zagrożenia ze strony Chin. Pekin zorganizował manewry wojskowe w pobliżu australijskich wybrzeży, czym wzbudził wątpliwości władz w Canberze.
Słowa Malcolma Turnbulla spotkały się z ostrą reakcją Donalda Trumpa. Prezydent USA nie przebierał w słowach. Stwierdził, że były premier Australii to "słabeusz".
Zawsze uważałem go za słabego i nieskutecznego lidera i najwyraźniej Australijczycy się ze mną zgadzali. Turnbull nie ma pojęcia o Chinach. To słabeusz i mało inteligentny lider, który zawsze przewodził temu wspaniałemu krajowi z tylnego siedzenia - napisał Trump w należącym do niego serwisie Truth Social.