Homofobiczne zachowania w naszym kraju mają miejsce coraz częściej. 8 września na Facebooku dziennikarz "Polityki" Piotr Pytlakowski poinformował o zdarzeniu, jakie miało miejsce w Warszawie, podczas którego dotkliwie pobito jego koleżankę.
Znajoma Pytlakowskiego, również dziennikarka, szła z siostrzenicą w okolicach Galerii Młociny. Trzymała 13-latkę za rękę, co rozwścieczyło stojącego nieopodal mężczyznę.
Przeczytaj także: Makabryczne odkrycie na osiedlu Tysiąclecia w Katowicach
Podbiegł do dziennikarki i zadał jej kilka ciosów. Mężczyzna, który stanął w obronie 13-latki i jej cioci, także został pobity przez napastnika.
Uderzył pięścią w twarz dziennikarki. Silnie - złamał jej nos i spowodował sińce w okolicach oczu. Chłopak, który stał nieopodal, próbował napastnika powstrzymać, został pobity - czytamy na Facebooku dziennikarza "Polityki".
Przeczytaj także: Zagadkowa śmierć 15-latka w Łańcucie. Podejrzewano, że ma koronawirusa
Piotr Pytlakowski nie zdradził, kim jest dziennikarka i reportażystka - ofiara napaści. Nie wiadomo także, kto był sprawcą, ponieważ sprawa nie została zgłoszona na policję.
To jednak nie oznacza, że nic nie można już zrobić. Dziennikarz ma nadzieję, że uda się namierzyć sprawcę za pomocą znajdującego się tam monitoringu. Jednocześnie apeluje do świadków, aby pomogli w rozwiązaniu sprawy.
Przeczytaj także: Makabryczny widok pod sklepem. Zwłoki w samochodzie owinięte w koc. Ofiarą był Polak
Reagujmy na takie przypadki, bo przemoc będzie rządzić - apeluje dziennikarz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.