Do zdarzenia doszło w jednym z prywatnych przedszkoli w Brwicach. Dyrektorka placówki nie mogła poradzić sobie z agresywnym 3-latkiem. Postanowiła skrępować jego ręce taśmą.
Zdarzenie szybko wyszło na jaw. Interweniowało kuratorium sprawdzając kompetencje pracowników przedszkola. Jak informuje Polsat News, kobieta usłyszała zarzuty.
Kobieta nie chciała poddać się tak łatwo. Początkowo rzekomo miała złożyć fałszywe zeznania, które niedawno sprostowała. Miała też uniemożliwiać matce dziecka zobaczenie nagrań z monitoringu.
Pojawiły się problemy w sprawie. Dysk na którym znajdował się zapis monitoringu z przedszkola został zgubiony. Cytując Polsat News, w tej sprawie zarzuty postawione zostały dla męża dyrektorki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.