W tym tygodniu policjanci zatrzymali 81-letniego Waltera G. Gangster o pseudonimie "Brzytwa" jest podejrzany o zabójstwo 68-letniego Zygmunta S. z Kamiennej Góry. Jak podaje "Fakt", motywem były prawdopodobnie gangsterskie porachunki dotyczące narkotyków.
Gangster zamordował kolejną osobę. "Jest elokwentny i inteligentny"
Mężczyzna już wcześniej był oskarżony o dwa morderstwa, za które odsiedział w więzieniu 25 lat. Od 5 lat przebywał na wolności na terenie Wałbrzycha.
Warto podkreślić, że to osoba elokwentna i bardzo inteligentna - powiedziała "Faktowi" oficer prasowa policji w Kamiennej Górze asp. Paulina Basta.
Z tą opinią zgadzają się sąsiedzi gangstera, którzy podkreślają, że był pasjonatem kultury i sztuki i często odwiedzał muzea czy filharmonię. Jego ofiarę mieszkańcy Kamiennej Góry wspominają natomiast jako dilera i kombinatora.
Czytaj także: Policjantka oskarżona. Nowe fakty ws. stalkera-zabójcy
Poprzednie zbrodnie "Brzytwy"
Pod koniec lat 80. "Brzytwa" zamordował zamożną mieszkankę Świdnicy i złotnika z Jeleniej Góry. Ich zwłoki poćwiartował i porzucił w kamieniołomie. Jednak już wcześniej miał na koncie liczne przestępstwa.
To właśnie w celi mężczyzna usłyszał o bogatej wdowie ze Świdnicy. Gdy wyszedł na wolność, odwiedził ją i przedstawił się jako przyjaciel z wojska jej zmarłego męża. Niedługo później kobieta zaginęła.
Czytaj także: Łódź. Zabójstwo przy placu zabaw. Obława policji
Podejrzenia, że "Brzytwa" ma z tym związek narodziły się, gdy policjanci odkryli, że to on rozbił i porzucił samochód Kazimiery G. Gdy go zatrzymano, okazało się, że zamordował również złotnika z Jeleniej Góry
Zobacz także: Policja szukała oszustki w Lublinie. Ukrywała się w nietypowym miejscu