Ojciec Grzegorz Kramer zamieścił na Twitterze fragment kazania z pierwszej komunii świętej z parafii św. Jerzego w Czerwionce-Leszczynach, w dzielnicy Dębieńsko. "Rodzice mają prawo krzyczeć" - mówił ksiądz do dzieci.
Dalej na filmie słyszymy, jak ksiądz porównuje dzieci do owieczek. "A jak tego szczekania owieczka nie posłucha, to co się stanie? (…) Co ten pies robi, jak szczekanie nie pomaga?" - dopytuje duchowny. Dzieci na pytania odpowiedziały, że w takiej sytuacji pies może gonić lub ugryźć.
Mama i tata was nie gryzą, ale mogą dać klapsa. To jak ten piesek, jakby nie ugryzł, to owieczka wpadnie w kłopoty. I tutaj mama i tata mają prawo dać klapsa, żeby człowiek otrzeźwiał - przemawiał ksiądz.
Czytaj także: Sędzia nie mógł tego słuchać. Krzyczał do księdza, który trzymał krzyż: proszę zamilknąć!
Duchowny kontynuował, że niektórzy rodzice wierzą, że "do niektórych dochodzi się przez mózg, a do innych przez inną część ciała i dlatego tutaj mają prawo" - słyszymy na nagraniu.
A jak rodzice krzyczą na was i dostaniecie klapsa, to się z tego spowiadacie. Mama na mnie krzyczała, bo byłam niegrzeczna, dostałam klapsa. Za darmo nie dostaniecie. A rodziców musicie słuchać, bo są kimś wyjątkowym - tłumaczył ksiądz.
Nie, rodzice nie mają prawa "dawać klapsa"
Z przekonaniami księdza ws. wychowywania dzieci zdecydowanie nie zgadza się jezuita Grzegorz Kramer. Ojciec podkreślił, że nikt nie ma prawa krzyczeć ani na dzieci, ani na drugiego człowieka.
Nie, rodzice nie mają prawa: krzyczeć na dzieci. Nikt nie ma prawa krzyczeć na dziecko i drugiego człowieka. Nie mają do tego prawa rodzice, wychowawcy i księża. Nie, rodzice nie mają prawa "dawać klapsa" - napisał jezuita Grzegorz Kramer.