Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Danuta Pałęga | 
aktualizacja 

Burda na pogotowiu. To szok, w jakim stanie chciała pracować ratowniczka

34

W poznańskiej podstacji pogotowia ratunkowego doszło do szokującego incydentu. Ratowniczka pełniła dyżur pod wpływem środków odurzających. Sytuację policji zgłosił inny pracownik, który wówczas został pobity przez partnera kobiety - też ratownika. Sprawę bada policja.

Burda na pogotowiu. To szok, w jakim stanie chciała pracować ratowniczka
Awantura na pogotowiu w Poznaniu. Pobili się ratownicy (Materiały WP, Adobe)

W podstacji pogotowia ratunkowego na poznańskich Ratajach doszło do szokującego incydentu, który odbił się szerokim echem w środowisku medycznym.

Wszystko zaczęło się od podejrzeń jednego z ratowników, który zauważył, że jego koleżanka z zespołu dyżuruje w stanie nietrzeźwości. Jak relacjonuje Radio Poznań, gdy tylko zdał sobie sprawę z powagi sytuacji, postanowił działać natychmiastowo i wezwał policję.

Zanim na miejsce przyjechał policyjny patrol, do podstacji dotarł partner kobiety, który również jest ratownikiem. Widząc, że jego ukochana może zostać aresztowana, wpadł w szał i zaatakował zgłaszającego ratownika...

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zakrwawiona kobieta leżała na chodniku. Dramatyczny moment w Piszu

Doszło do brutalnej bójki, w wyniku której zgłaszający został poważnie ranny i trafił do szpitala. Całe zajście wywołało ogromne zamieszanie i zszokowało pozostałych pracowników.

Bijatyka na pogotowiu. Dyrektor komentuje

Dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu, Robert Judek, potwierdził doniesienia o całym incydencie. Według jego słów, poszkodowany ratownik obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim, natomiast para ratowników została natychmiastowo odsunięta od obowiązków.

Jak podaje Radio Poznań, Judek zapewnił, że sprawa jest traktowana z pełną powagą i wszelkie środki zostaną podjęte, aby wyjaśnić okoliczności tego szokującego zdarzenia.

Policja prowadzi obecnie dochodzenie, mające na celu ustalenie, pod wpływem jakiej substancji znajdowała się ratowniczka i jak dokładnie doszło do eskalacji sytuacji. Funkcjonariusze analizują także, jak doszło do tego, że osoba odpowiedzialna za ratowanie życia, mogła pełnić dyżur pod wpływem środków odurzających.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić