Danuta Pałęga| 

Burza spłoszyła konia. Akcja policji na drodze ekspresowej S7

20

W nocy na drodze ekspresowej S7 w Chęcinach (woj. świętokrzyskie) odnalazł się spłoszony burzą koń. Policjanci interweniowali, używając linki od rzutki ratowniczej, by bezpiecznie sprowadzić zwierzę z jezdni i znautralizować zagrożenie dla kierowców. W odnalezieniu właściciela konia pomogła lokalna stadnina.

Burza spłoszyła konia. Akcja policji na drodze ekspresowej S7
Spłoszony koń biegał po drodze S7. Na pomoc ruszyli policjanci (Facebook, Świętokrzyska Policja)

W nocy z soboty na niedzielę mieszkańcy Kielecczyzny zmagali się z silnymi burzami, opadami deszczu i gradu oraz porywistym wiatrem. Ekstremalne warunki atmosferyczne były uciążliwe nie tylko dla ludzi, ale również dla zwierząt. Jednym z poszkodowanych okazał się koń z podkieleckiej stajni, który w panice uciekł w poszukiwaniu schronienia.

Spłoszone zwierzę znalazło się na jezdni drogi ekspresowej S7 pod wiaduktem w Chęcinach, stwarzając poważne zagrożenie dla ruchu drogowego. Koń stał na pasie w kierunku Radkowic. Jego obecność w tym miejscu mogła doprowadzić do wypadku.

Mundurowi, aby nie spłoszyć konia i nie doprowadzić do groźnego zdarzenia drogowego, zatrzymali się za nim. Ponieważ zwierzę nie miało kantara, funkcjonariusze użyli linki od rzutki ratowniczej, którą mieli w radiowozie, aby je schwytać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Autokarem wyprzedzał na pasach i skrzyżowaniu. Obywatel Ukrainy dostał aż 25 pkt

Dzięki szybkiej i skutecznej interwencji koń został bezpiecznie sprowadzony z jezdni. Następnie mundurowi nawiązali kontakt z pobliską stadniną i zapytali, czy koń przypadkiem nie należy do niej.

Po rozmowie z właścicielką stajni okazało się, że to nie ich koń, jednak połączenie to nie zostało wykonane na marne, bowiem rozmówczyni przekazała funkcjonariuszom instrukcje jak należy postępować ze zwierzęciem, dodatkowo zobligowała się do zamieszczenia zdjęć rumaka na grupie zrzeszającej miłośników koni - podała Świętokrzyska Policja.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

W niedługim czasie dzięki współpracy i zaangażowaniu zarówno mundurowych, jak i osób ze środowiska jeździeckiego, udało się namierzyć właściciela uciekiniera, który po przyjechaniu na miejsce zabezpieczył zwierzę.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić