TVP Info opublikowało 27 marca zapis prywatnych rozmów z 2017 i 2018 roku między mecenasem Romanem Giertychem a Mariuszem Kozakiem-Zagozdą, twórcą popularnego fanpage'a "Sok z buraka". Według stacji jest to dowód na to, że adwokat miał wpływać na narrację strony.
Prowadzący program "Strefa Starcia" w TVP Info Michał Adamczyk zadał pytanie o "Sok z buraka" posłance Lewicy Małgorzacie Prokop-Paczkowskiej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że... wciągnął w sprawę nawet prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego.
Rafał Trzaskowski autora Soku z Buraka nazywał nawet "królem". Co nam to mówi o tej rzekomej klasie politycznej? - dopytywał.
Sposób prowadzenia tej dyskusji nie spodobał się Prokop-Paczkowskiej.
Jeśli mówimy o aferze hejterskiej, to przede wszystkim należałoby wspomnieć aferę w Ministerstwie Sprawiedliwości - odpowiedziała.
Czy pani potrafi odpowiedzieć na pytanie? - zripostował wzburzony pracownik TVP.
Posłanka odpowiedziała, że zawsze trzeba przedstawiać dwie strony i że "nie istnieje tylko sok z buraka".
Prowadzący program starał się za wszelką cenę nie dopuścić posłanki do głosu, tłumacząc, że "kluczy" i że jego zdaniem "było to dość znamienne".
Pan by chciał, żebym ja wpisała się w hejt, który państwo urządzają – argumentowała Małgorzata Prokop-Paczkowska.
Wiele osób jest jednak zdania, że jest to nieudolna próba przykrycia przez TVP afery związanej z Danielem Obajtkiem.