W niedzielę, 4 sierpnia, media obiegły zdjęcia Daniela Obajtka, byłego szefa Orlenu i obecnego europosła PiS, który, jak mogłoby się zdawać, uczestniczył w pieszej pielgrzymce na Jasną Górę. Polityk pojawił się w nietypowym, jak na pielgrzyma, eleganckim ubiorze, co szybko zwróciło uwagę internautów.
Obajtek, który pochwalił się swoją obecnością na pielgrzymce w mediach społecznościowych, opublikował entuzjastyczny wpis: "47. Rzeszowska Pielgrzymka na Jasną Górę — ruszyła!".
Na załączonych zdjęciach widać go w białej koszuli, ciemnych spodniach i skórzanych butach, co kontrastowało z typowym strojem pielgrzymów. To właśnie ten fakt wywołał lawinę komentarzy, w których internauci nie szczędzili mu złośliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"W takich butach to chyba tylko dwa kilometry da się przejść!" — napisał jeden z internautów.
Obajtek skomentował tę sytuację w rozmowie z "Faktem". Przyznał, że został zaproszony przez organizatorów pielgrzymki na mszę oraz na tradycyjne odprowadzenie pielgrzymów.
Podkreślił też, że kąśliwe uwagi internautów traktuje z przymrużeniem oka. - Przecież wiadomo, że gdybym przemierzał cały dystans, inaczej byłbym ubrany — przekazał Obajtek.
Mimo krytyki polityk zyskał także wsparcie ze strony niektórych pielgrzymów, którzy zauważyli, że jego obecność na pielgrzymce jest ważnym gestem i wyrazem zaangażowania w życie religijne społeczności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.