O nadchodzących burzach IMGW poinformowało w niedzielę po południu. Największe opady i burze zanotowano w województwie mazowieckim, łódzkim, śląskim i podlaskim. Dochodziło do setek wyładowań atmosferycznych na minutę. Jak podaje IMGW, wiatr osiągał nawet do 95km/h.
Do godziny 22 Państwowa Straż Pożarna interweniowała 839 razy w związku z burzami. Najwięcej interwencji było na Mazowszu. W tym czasie ok. 25 tys. mieszkańców zostało bez prądu (głównie Warszawa).
Zalane ulice, budynki, połamane drzewa, to tylko część wyzwań, przed którymi stanąć trzeba będzie w poniedziałek. Jak podaje WP Wiadomości, zalane zostało również lotnisko w Warszawie. Samoloty krążyły podczas burzy nad Warszawą czekając na pozwolenie na lądowanie. Niektóre przekierowano aż do Radomia.
Na szczęście burze i tak były mniejsze, niż się tego spodziewano. IMGW przewidywało dodatkowe opady gradu, trąby powietrzne i porywy wiatru o prędkości 120km/h.
W poniedziałek również należy zachować ostrożność. Burze mogą pojawić się na północy i zachodzie Polski.
Czytaj także: Przerażający widok. Rybacy powiadomili wojsko USA