Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Kamil Różycki | 

Był na plaży, gdy wrócił do auta, przeżył szok. Nietypowa historia w Gdańsku

42

Pewien plażowicz odpoczywający na gdańskich Stogach nie krył swojego zaskoczenia, kiedy to po przyjściu z plaży, za kierownicą swojego auta zobaczył… śpiącego włamywacza. Na miejscu pojawiła się policja, która ustaliła, że beztroski przestępca w wydychanym powietrzu miał ponad dwa promile alkoholu.

Był na plaży, gdy wrócił do auta, przeżył szok. Nietypowa historia w Gdańsku
Zszedł z plaży i zobaczył śpiącego włamywacza w swoim aucie (Gettty Images, Pixabay)

W sobotę 20 lipca policjanci z gdańskiej Komendy Miejskiej Policji nad ranem otrzymali nietypowe zgłoszenie. Dotyczyło ono włamania do auta przy ul. Wydmy niedaleko plaży w Stogach. Jak się jednak okazało, odpowiedzialny za całe zajście przestępca nie uciekł, a wręcz przeciwnie został ujęty niemal na gorącym uczynku.

To, co już na początku zainteresowało zgłaszającego, to że tuż po wyjściu z plaży zauważył, że w jego aucie świecą się światła. Dopiero po podejściu bliżej do samochodu okazało się, że nie jest to efekt jego zapominalstwa, a efekt włamania, którego sprawca drzemał w fotelu kierowcy.

W sobotę około godziny 04:00 policjanci odebrali zgłoszenie, że przy ul. Wydmy nietrzeźwy mężczyzna włamał się do auta i zasnął w nim. Zgłaszający zostawił zamkniętego fiata punto na parkingu i poszedł na plażę. Kiedy wracał, zauważył, że w jego aucie świecą się światła, a na fotelu kierowcy siedzi mężczyzna, który śpi. Pokrzywdzony zadzwonił na numer alarmowy i poprosił policjantów o interwencję — czytamy w komunikacie KMP w Gdańsku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tłumy na plaży w Gdańsku. W środku dnia ciężko znaleźć miejsce

Włamał się do auta, po czym zasnął. Nietypowa historia z Gdańska

Po przybyciu na miejsce funkcjonariuszy mężczyzna był już poza samochodem. Po sprawdzeniu jego trzeźwości alkomat wykazał, że miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Za próbę kradzieży z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce, sprawca był już poza pojazdem. 39-latek z Gdańska był pijany i miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Gdańszczanin spędził noc w policyjnym areszcie, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut za usiłowanie kradzieży z włamaniem do samochodu. Podczas zdarzenia 39-latek pokonał zabezpieczania w aucie, powodując straty w wysokości 200 złotych, a następnie chciał ukarać ze środka latarkę i nóż o łącznej wartości 350 złotych — dodaje KMP w Gdańsku.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić