Niektórzy mieszkańcy okupowanych przez Rosjan terenów współpracują z najeźdźcami. Jak poinformował doradca prezydenta Ukrainy Mychaiło Podolak, najwięcej kontrowersji wywołuje postać tzw. "mera" okupowanego Berdiańska w obwodzie zaporoskim.
Armia wybiera "najlepszych"
Jak się okazało, mężczyzna wcześniej był skazany za pedofilię i odbywał karę pozbawienia wolności. - Armia maruderów i gwałcicieli nadal wybiera "najlepszych" kolaborantów, demonstrując, czym naprawdę jest "rosyjski świat" - przekazał Podolak.
Ponadto najeźdźcy terrorystycznego państwa wyznaczyli woźnego na tzw. "wicemera" Berdiańska woźnego, a miejscowym urzędem stanu cywilnego kieruje teraz sprzątaczka — podkreślił doradca prezydenta Ukrainy.
Czytaj także: Zełenski zwrócił się do Polaków. "Dziękuję za przyjaźń"
Rosjanie zajęli Berdiańsk 27 lutego
Berdiańsk to liczące ponad 100 tys. mieszkańców miasto w obwodzie zaporoskim na południowym wschodzie Ukrainy, położone nad Morzem Azowskim. Znajduje się tam rafineria ropy naftowej. 27 lutego miasto zostało zajęte przez rosyjskich najeźdźców.
Rosyjskie wojska zdołały opanować większość obwodu zaporoskiego, m.in. miasta Melitopol, Berdiańsk i Enerhodar. Stolica regionu, Zaporoże, pozostaje pod kontrolą rządu w Kijowie.
Myślą o koncercie na 9 maja
Rosjanie rządzą w okupowanych miastach na pełną skalę. W Berdiańsku rosyjskie władze okupacyjne nakazały instytucjom kultury "zorganizowanie koncertów z okazji 9 maja" - dnia, w którym Rosja obchodzi Dzień Zwycięstwa.
Do instytucji kultury przychodzili przedstawiciele Federacji Rosyjskiej i domagali się zorganizowania koncertów z okazji 9 maja. Wyznaczyli nielegalnie swojego dyrektora – przekazał mer Berdiańska Ołeksandr Swidło.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.