oprac. Kamil Różycki| 
aktualizacja 

Był pierwszy w Polsce. "Przekroczył 1000 godzin nalotu na M-346 Bielik"

23

W piątek 12.07 w trakcie treningów przed zaplanowanymi na sobotę pokazami lotniczymi w Gdyni doszło do wypadku z udziałem M-346 Master, tzw. Bielik. Jak później przekazało dowództwo Sił Powietrznych tragicznie zginął w nim mjr Robert Jeł. Był pierwszym w Polsce, który na Bieliku wylatał 1000 godzin.

Był pierwszy w Polsce. "Przekroczył 1000 godzin nalotu na M-346 Bielik"
W Gdyni zginął doświadczony pilot (Facebook, gov.pl, Grzegorz Zarzycki)

Piątek w Gdyni przebiegał pod znakiem hałasu latających nad miastem samolotów, które przygotowywały się do sobotnich pokazów lotniczych. Około 13:00 nagle na lotnisku w Babich Dołach nastąpił potężny huk, który był efektem wypadku lotniczego z udziałem szkoleniowego samolotu M-346 Master, zwanego też Bielikiem. 

Jak podał później Sztab Generalny, pilotujący maszynę mjr Robert Jeł nie zdołał się katapultować, w konsekwencji czego poniósł śmierć na miejscu. Pilot miał ogromne doświadczenia na tej maszynie, ponieważ jako pierwszy w Polsce zdołał wylatać na niej aż 1000 godzin. Wciąż nie wiadomo, jak doszło do katastrofy. 

W dniu wczorajszym mjr pil. Robert "Killer" Jeł przekroczył 1000 godzin nalotu na samolocie M-346 Bielik! (jako pierwszy pilot w Polsce) Gratulujemy serdecznie i życzymy kolejnych tysięcy bezpiecznych godzin! - ogłaszał 30 sierpnia 2023 roku sukces tragicznie zmarłego w Gdyni pilota portal M-346 Demo Team. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Oburzenie po słowach Dudy. "Prezydent nie dorósł do swojej roli"

Tragiczne informacje z Gdyni. Zginął bardzo doświadczony pilot

Jeszcze przed ogłoszeniem śmierci mjr Roberta Jeła Gdyńska Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej poinformowała o odwołaniu sobotniego pokazu. Dopiero na zwołanej o godzinie 15:30 konferencji prasowej, gen. Ireneusz Nowak ogłosił, że pilot zginął. Jednocześnie nie krył on, jak wielka to strata dla armii.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Robert był nie tylko świetnym pilotem, ale i wspaniałym człowiekiem. Wiele wymagał od uczniów, jeszcze więcej od siebie. Jego wychowankowie bronią dziś polskiego nieba. Osierocił córkę, zostawił żonę, rodziców, nie ma teraz ważniejszego zadania dla nas, jak objęcie opieką rodziny Roberta. Są pod opieką psychologa. Wszyscy jako lotnicy, jako wojskowi jesteśmy dziś w żałobie. Straciliśmy wspaniałego człowieka, wspaniałego instruktora - mówił na specjalnie zwołanej konferencji prasowej gen. Ireneusz Nowak, Inspektor Sił Powietrznych cytowany przez portal gdynia.pl.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić