O skandalach z udziałem Dariusza U. usłyszała cała Polska. W przeszłości do sieci trafiło nagranie wideo, na którym widać burmistrza Murowanej Gośliny całującego się z sekretarką. Polityk tłumaczył wówczas, że było to spotkanie prywatne, które nie wpłynęło na pracę. Później pojawił się kolejny filmik, na którym Dariusz U. miał wciągać coś przez nos. Burmistrz wytłumaczył wtedy znowu, że było to nagranie prywatne, a scenka odegrana i wyjęta z kontekstu.
Działalnością burmistrza Murowanej Gośliny zainteresowali się agenci poznańskiej delegatury CBA. 11 stycznia mężczyzna został przez nich zatrzymany w swoim mieszkaniu. Dariusz U. miał być wtedy nietrzeźwy, dlatego przesłuchanie odbyło się dopiero kolejnego dnia.
12 stycznia CBA przesłuchało Dariusza U. Następnie burmistrz Murowanej Gośliny usłyszał zarzuty dotyczące 12 przestępstw, w większości o charakterze korupcyjnym. Wiele z nich ma związek z domniemanymi nieprawidłowości w zarządzaniu gminą.
Z uwagi na sygnały o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu goślińskiego samorządu przeprowadzono czynności, które dały podstawy do przedstawienia Burmistrzowi Murowanej Gośliny zarzutów 12 przestępstw, w większości o charakterze korupcyjnym - poinformował Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Krajowej, którego cytuje "Głos Wielkopolski".
Czytaj także: Fani będą załamani. Janusz Gajos "zrobił to dla żony"
Burmistrz w trakcie negocjacji z właścicielem jednej z firm budowlanych miał zażądać łapówki 20 proc. wartości kontraktów dotyczących remontów szkoły, biblioteki publicznej, Ochotniczej Straży Pożarnej i świetlicy. Żądania te miały zostać spełnione, a pieniądze miały trafić na konto polityka. Oprócz tego oskarżony miał nadużywać swoich uprawnień, wysyłając ponad 2 tys. tzw. SMS-ów premium ze służbowych telefonów.