Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Aneta Polak | 
aktualizacja 

Był pijany, wjechał w matkę z dwójką dzieci. Znów trafił w ręce policji

354

Był 12 maja 2017 r. Krzysztof M. miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie, gdy doprowadził do wypadku, w którym ucierpiała matka z dwójką dzieci. W wyniku tamtego zdarzenia 2-letnia wówczas dziewczynka straciła nogę. Po spędzeniu kilku lat za kratkami, mężczyzna znów wsiadł pijany za kierownicę. Kilka dni temu zatrzymali go policjanci z Puław.

Był pijany, wjechał w matkę z dwójką dzieci. Znów trafił w ręce policji
Krzysztof M. w ogóle nie powinien prowadzić samochodu. Przed laty oprowadził do wypadku (KPP Puławy)

9 lipca policjanci zatrzymali kierowcę, który jechał pijany przez Puławy. Mężczyzna miał blisko promil alkoholu w organizmie i przewoził dwóch pasażerów. Ci również byli nietrzeźwi.

Z relacji osoby, która anonimowo zadzwoniła na numer alarmowy wynikało, że mężczyzna, który wcześniej pił alkohol w pobliżu galerii handlowej w centrum miasta, wsiadł za kierownicę audi i odjechał ulicą Lubelską w kierunku Lublina. Pilną interwencję podjęli policjanci z patrolówki, którzy zatrzymali kierowcę na stacji paliw - relacjonuje komisarz Ewa Rejn-Kozak z policji w Puławach.

Gdy policjanci sprawdzili dokumenty pijanego kierowcy, okazało się, że mężczyzna nie popełnił tego błędu po raz pierwszy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sachajko o przepisach. "Ograniczenia do 50 km/h są absurdalne"

Spowodował wypadek. Twierdził, że żałuje

W maju 2017 r. Krzysztof M. 27-letni wówczas kierowca, z impetem wjechał w idącą chodnikiem matkę z dwójką małych dzieci, a potem uciekł z miejsca wypadku. 2-letnia Natalka nadal odczuwa skutki tamtego zdarzenia. Dziewczynka straciła nogę. Do dziś ma problemy ze zdrowiem, a niedawno musiała przejść poważną operację.

Jak się okazało, Krzysztof M. był kompletnie pijany. Miał ponad ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie.

Mężczyzna zatrzymany został w miejscu zamieszkania. Samochód, którym spowodował wypadek, został odnaleziony przez policjantów przed wieczorem. Mężczyzna porzucił go kilkanaście kilometrów od miejsca zdarzenia - relacjonowała wówczas policja.

Po wypadku kierowca wyraził skruchę na sali sądowej.

Chciałbym tylko panią przeprosić, bardzo żałuję tego, co się stało. Sam mam dwoje dzieci i gdybym mógł cofnąć czas, chętnie bym to zrobił - mówił Krzysztof M., cytowany przez "Super Express".

Czy mówił szczerze? Po tym, jak został skazany na 5,5 roku bezwzględnego więzienia i dożywotnio stracił prawo jazdy, znów wsiadł za kierownicę, będąc pod wpływem alkoholu. Mężczyzna wrócił za kraty.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić