Do głośnego zatrzymania doszło na warszawskim lotnisku im. Chopina w poniedziałek. Policjanci z Centralnego Biura Śledczej Policji otrzymali informację o tym, że do Polski ma najprawdopodobniej przylecieć 52-letni Daniel A. Obywatel Australii jest ścigany w związku z podejrzeniem dokonania oszustw finansowych.
Przyleciał z Dubaju, wpadł w ręce policjantów
Informację o mężczyźnie przekazała australijska policja, której funkcjonariusze nie znali jednak szczegółów na temat tego, na jakie lotnisko ma przylecieć 52-latek. Sprawą zajęli się polscy funkcjonariusze z grupy "łowców cieni". Ustalili, że ścigany Australijczyk ma przylecieć z Dubaju na warszawskie lotnisko.
52-latek wpadł podczas kontroli granicznej, został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury. Zaledwie kilka dni temu zaczął być ścigany na podstawie czerwonej noty Interpolu, a w Australii był ścigany od ponad roku.
Podejrzany o oszustwa finansowe
Mężczyzna był poszukiwany w związku z podejrzeniem popełnienia oszustw finansowych na terenie Australii, gdzie oszacowano łączną sumę strat w wysokości 13 mln dolarów. Zgodnie z australijskim prawem tego typu przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 20 lat.
CBŚP przypomina, że w tym roku "łowcy cieni" zatrzymali już 25 osób ściganych przez służby różnych państw.