Nils Thal przez 15 lat był strażakiem w Norymbergi. Był niezwykle ceniony za swoją pracę oraz podejście do poszkodowanych osób. Nazywany jest człowiekiem o wielkim sercu.
Gdy 24 lutego 2022 roku armia Władimira Putina zaatakowała Ukrainę, strażak nie wahał się ani chwili, aby stanąć do walki z rosyjskim wrogiem. Thal pojawił się w Ukrainie w maju 2022 roku jako wolontariusz.
W zeszłym roku, kiedy śledziłem informacje o rosyjskiej inwazji i zobaczyłem ile smutku jest w tym kraju, to pomyślałem, że nie mogę stać obojętnie. Pojechałem na Ukrainę do Charkowa. Najpierw przez wiele miesięcy współpracowałem ze strażakami - powiedział Nils Thal.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warto podkreślić, że mężczyzna nie pobiera za swoją pracę żadnych pieniędzy, a w Ukrainie utrzymuje się ze swoich oszczędności. - Dziękuję - napisał pod filmem Anton Heraszczenko, doradca ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych.
Ukraina przejdzie do ofensywy?
Przypomnijmy, że ukraińska kontrofensywa rozpoczęła się na początku czerwca i od początku miała trzy zasadnicze kierunki: bachmucki (w stronę Doniecka), zaporoski (w stronę Melitopola i Berdiańska) oraz krymski, bo odzyskanie anektowanego przez Federację Rosyjską półwyspu to jeden z głównych celów władz w Kijowie.
Czytaj także: Bohaterski 14-latek uratował ojca. Pobił niedźwiedzia
Kilka dni temu Ukraińcy zdobyli wieś Robotyne, która była niezwykle ważnym punktem obrony rosyjskiej. Przebito się przez pierwszą linię umocnień i nagle okazało się, że kontrofensywa przyspiesza. Druga i trzecia linia są dużo słabiej chronione, jest na nich mniej wojska rosyjskiego oraz sprzętu. Rosjanie mają teraz duży problem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.