Jak przekazało biuro prasowe Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, jeden z byłych przywódców ługańskich bojowników został zatrzymany w obwodzie kijowskim. Po wydarzeniach z 2014 roku ukrywał się przed służbami, w różnych regionach Ukrainy, w tym w czasowo okupowanych.
Pojmali separatystę. Był "zastępcą ministra spraw wewnętrznych"
Bojownik był członkiem kierownictwa administracji okupacyjnej zajętego przez separatystów Ługańska i miał bezpośredni kontakt ze sztabem rosyjskich służb specjalnych. Śledczy ustalili, że pod ich "patronatem" sprawca został "zastępcą ministra spraw wewnętrznych ŁRL" i dowódcą jednostki szturmowej "specjalnego oddziału szybkiego reagowania" (odpowiednik rosyjskiego SOBR-u).
W trakcie sprawowania władzy w separatystycznej republice sprawca koordynował działania przestępcze z przedstawicielami służb specjalnych Rosji i spotykał się z nimi na okupowanym Krymie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zajmował budynek SBU
W 2014 roku mężczyzna dowodził grupami bojowników podczas zajmowania budynku administracyjnego ługańskiego oddziału Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Zbierał również dane osobowe funkcjonariuszy SBU w obwodach donieckim i ługańskim.
Otrzymane informacje przekazywał Rosjanom, aby ci przygotowali sabotaż przeciwko ukraińskim żołnierzom. Ponadto mężczyzna stworzył rozległą sieć informatorów pracujących na rzecz Rosji, którzy opowiadali mu o miejscach rozmieszczenia i przemieszczania się ukraińskich żołnierzy na wschodniej Ukrainie.
Przekazywał informację o ukraińskim wojsku
Śledczy odnotowali również fakt przekazania rosyjskiemu FSB tajnych danych dotyczących ruchu konwojów ze sprzętem wojskowym ukraińskich sił w rejonie Siewierodoniecka, Lisiczańska i Swatowo. Rosjanie wykorzystali otrzymane informacje do przygotowania "zasadzek" i ostrzału ukraińskiego wojska. Bojownik pilnował także obywateli Rosji, którzy w 2014 r. przybyli do obwodów ługańskiego i donieckiego na pseudoreferenda, w wyniku których ogłoszono "niepodległość DRL i ŁRL".