Jak podaje The Citizens' Voice, Daniel Barrett w pierwszej kolejności zaczął bić żonę pogrzebaczem do kominka. Po wszystkim jeszcze kilkakrotnie dźgnął Mary Susan nożem, a zwłoki przeniósł do piwnicy. Spoczywały tam przez dwa dni.
Przeczytaj także: Udusił żonę gołymi rękami. Tata zabrał 3-latce jej ukochaną mamę
Pobił żonę na śmierć pogrzebaczem. Ujawniono motyw morderstwa
Daniel Barrett sam przyznał się do popełnionej zbrodni. 40-latek udał się na lokalny komisariat policji i wyjawił, że zamordował swoją żonę. Jak wyznał w trakcie przesłuchania, tragicznego wieczoru Mary Susan wyjawiła mu, że "spędza czas" z innym mężczyzną. Wściekły mąż miał uderzyć ją wówczas w twarz z taką siłą, że upadła na podłogę.
40-latek twierdzi, że nie wie, co działo się po uderzeniu przez niego żony. Jak zeznał, nagle zorientował się, że stoi nad Mary Susan, trzymając w rękach pogrzebacz. Wówczas zaczął ją brutalnie okładać, a na koniec jeszcze kilkakrotnie dźgnął nożem. Po wszystkim umył twarz. W ciągu następnych dni Daniel Barrett rozważał ucieczkę lub popełnienie samobójstwa.
Przeczytaj także: Kara śmierci w USA. Zwrot ws. egzekucji kobiety
Zgodnie z informacjami podanymi na Facebooku, Daniel i Mary Susan byli małżeństwem od 2015 roku. Zamordowana miała na koncie służbę w siłach powietrznych Stanów Zjednoczonych. Po przejściu na wojskową emeryturę w 2014 roku podjęła pracę jako sekretarka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.