Pogoda na północy kraju daje nam często w kość. Turyści, którzy na tegoroczne wakacje wybrali się nad polskie morze, mogą mieć powody do narzekań. Wydają duże pieniądze na jedzenie, hotele czy inne miejsca noclegowe, a pogoda potrafi spłatać figla.
W Sarbinowie, czyli w jednym z najpopularniejszych kurortów w Polsce, pogoda w niedzielę była mało przyjemna. Brakowało słońca, a temperatura oscylowała wokół 19 C. Dla odmiany w Krakowie, Poznaniu czy Warszawie, było ponad 30 C.
Czytaj także: Wyszła z wody i zemdlała. 11-latka nie żyje
Nic dziwnego, że tego dnia turyści omijali plażę szerokim łukiem. Na kamerze o godz. 18:00 mogliśmy zaobserwować... tylko jeden parawan. Widzimy w nim osobę, która ubrana jest w bluzę z kapturem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podkreśla twojapogoda.pl, poniedziałek (21.08) będzie pierwszym od dłuższego czasu dniem bez opadów i burz na przeważającym obszarze kraju. Jeśli popada i zagrzmi, to tylko przelotnie, wyłącznie w południowych województwach. Niebo będzie pogodne, głównie na północy bezchmurne.
To właśnie w północnej połowie kraju zmiany w aurze będą największe. Tam nie dość, że będzie najpogodniej, to jeszcze najchłodniej. Po przejściu chłodnego frontu, znad Atlantyku spłynie rześka masa powietrza o temperaturze maksymalnej od 20 do 25 stopni.
Co z parawanami?
Warto przypomnieć również, że wydzielony skrawek plaży nie przestaje być miejscem publicznym, bo ktoś rozstawił na nim swój prywatny parawan. Plaża jest nadal miejscem publicznym i ogrodzony parawanem teren w żadnym razie nie korzysta ze szczególnej ochrony prawnej.
Mimo że wielu wypoczywających nad Bałtykiem "parawaning" już nie dziwi, warto pamiętać, że odgradzanie się na plaży policja w ekstremalnych przypadkach może uznać za zakłócanie porządku publicznego. Za taki czyn grozi też mandat - do 500 zł.