Po kilku tygodniach ciągłych deszczy, wiatru i wczesnojesiennej temperatury, pod koniec wakacji pogoda postanowiła wreszcie rozpieścić nas falą upałów.
Całe rzesze ludzi ruszyły nad Bałtyk, by wykorzystać prawdopodobnie ostatnie podrygi lata. Szczególnie wielu turystów nad morzem obserwuje się teraz - w długi sierpniowy weekend.
Ogromnym zainteresowaniem cieszą się m.in. pensjonaty w Stegnie. Ta niepozorna wioska położona na Żuławach Wiślanych to obecnie jedna z najpopularniejszych nadmorskich miejscowości w Polsce.
Czytaj także: Ujęcia z Sarbinowa. Plażowicze się nie krępowali
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Taki widok na plaży w Stegnie o 7:30
Od ubiegłego roku Stegna cieszy się jeszcze większą sympatią turystów, dzięki tiktokerce o imieniu Gosia. Filmy z jej kultowym już tekstem "Cześć, jestem w Stegnie na plaży" zawojowały internet i były absolutnym hitem ubiegłorocznych wakacji.
Popularność kurortu widać do dziś. W ostatni dzień długiego weekendu tamtejsi urlopowicze zrezygnowali nawet z wyspania się przed powrotem do pracy. Na rzecz czego? Oczywiście, zgodnie z polskim zwyczajem, na rzecz zajęcia najlepszych miejsc na plaży.
Pierwsze parawany nad brzegiem morza były rozstawione już o 7:30, gdy termometry pokazywały dopiero około 20 stopni C. Niewyspanie się czy chłodny wiatr nie przeszkadzają jednak wczasowiczom zdeterminowanym, by wyprzedzić innych plażowiczów i ogrodzić sobie dogodny teren z dostępem do wody.
O godzinie 9:00 plaża była już zapełniona parawanami, kocami i namiotami, wiele osób zażywało kąpieli w morzu. Wszystkim wczasowiczom życzymy oczywiście miłego pobytu!