Bree Solstad to była już aktorka branży porno, która pracowała w tej branży przez ponad dekadę - także jako producentka filmów. Choć została ochrzczona w wieku 8 lat, po ukończeniu college'u postanowiła znacznie oddalić się od Kościoła, a o pracy w branży porno wiedziała tylko jej matka.
Czytaj także: Ksiądz radzi, co zamiast spowiedzi. "To tryb ratunkowy"
Zmianę przyniosła wycieczka do Włoch, która odbyła się w ubiegłym roku. Wówczas - zwiedzając m.in. Florencję czy Rzym, Bree Solstad zaczęła zadawać sobie pytanie na temat własnej duchowości oraz wiary w Boga. Po powrocie do domu poczuła, że jej życie musi ulec zmianie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nienawidziłam swojej pracy. Czułam obrzydzenie i poczucie winy z powodu pracy, którą wykonywałam przez dekadę. Nie mogłam przestać myśleć o wszystkim, co zrobiłam i o życiu wszystkich ludzi, na których miałam negatywny wpływ. Długo rozmawiałam z księdzem i to w końcu wszystko zmieniło. Kiedy powiedział, że Bóg mnie kocha, poczułam się tak, jakby zalał mnie strumień białego, ciepłego światła spływającego na mnie z góry - twierdzi była aktorka.
Aktorka dopełniła dzieła. Teraz zarabia w inny sposób
Aktorka oficjalnie powróciła do Kościoła w Wielkanoc. Wówczas przyjęła sakrament pokuty i pojednania, a także przystąpiła do Eucharystii.
Byłam nędzną, okropną grzesznicą i nadal nią jestem, ale teraz przyjęłam sakrament pojednania i jestem czysta. Musimy przekonać kobiety, że szybkie pieniądze to nie wszystko i że nasze działania mają realne konsekwencje, zarówno w tym życiu, jak i - co ważniejsze - w wieczności - przekonuje Solstad.
Co ciekawe, kobieta zarabia teraz na życie w nietypowy sposób. Solstad zajęła się produkcją dewocjonaliów - ręcznie robionych chrześcijańskich pamiątek i różańców.
Produkowałam pornografię - teraz robię różańce - stwierdziła.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.