Sara została zapytana przez jednego z internautów, czy ma w portfelu karteczkę, że nie zgadza się na transfuzję krwi. Kobieta, która od dziecka była świadkiem Jehowy, krótko odpowiedziała.
Już nie, bo od kilku lat nie jestem świadkiem Jehowy, ale od dziecka nosiłam taką karteczkę i byłam uczona, że jak nie będę miała aktualnej albo zapomnę gdzieś wziąć i by mnie spotkał jakiś wypadek, to będę winna winy krwi, bo nie zadbałam o taką profilaktykę i poinformowanie personelu medycznego, żeby wiedzieli, że nie przyjmuję krwi - wyjaśniła Sara.
Zdradziła również, że kiedy była w ciąży, to "jej główną zagwozdką było to, żeby powiedzieć lekarzowi, że nie przyjmie krwi pod żadnym pozorem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Świadkowie Jehowy odmawiają transfuzji krwi
Świadkowie Jehowy odmawiają przyjmowania transfuzji krwi ze względu na swoje przekonania religijne, które opierają się na biblijnych nakazach dotyczących szacunku dla życia.
Czytaj także: Ludzie robili zdjęcia. Widok w Kołobrzegu zwala z nóg
W Piśmie Świętym, zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie, znajdują się wskazówki dotyczące powstrzymywania się od krwi. Na przykład w Dziejach Apostolskich 15:28, 29 czytamy: "Zatrzymujemy się od tego, co ofiarowane bałwanom, i od krwi, i od tego, co uduszone, i od nierządu."
W praktyce medycznej świadkowie Jehowy preferują alternatywne metody leczenia, które nie wymagają użycia krwi. Wielu lekarzy współpracuje z nimi, oferując bezkrwawe procedury chirurgiczne i terapie, które szanują ich przekonania religijne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.