Dyrektorka zakładu karnego w Nowogardzie w 2021 r. trafiła do aresztu na 30 dni po tym jak Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało łącznie 10 osób w śledztwie prowadzonym wspólnie z Prokuraturą Krajową w sprawie korumpowania funkcjonariuszy Służby Więziennej. Teraz grozi jej aż do ośmiu lat więzienia. Prokuratura zakończyła śledztwo i wkrótce sprawą zajmie się sąd.
Była szefowa zakładu karnego w Nowogardzie została oskarżona łącznie o 51 przestępstw. Chodzi o przestępstwa korupcyjne i przekraczanie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.
Materiał dowodowy zgromadzony przez śledczych dowodził, że osoby pełniące funkcje publiczne związane z zakładami karnymi przyjmowały łapówki i udzielały informacji, które następnie trafiały do osób nieuprawnionych. Ponadto miały też miejsce działania o charakterze przestępczym związane z wręczeniem łapówek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śledczy ustalili, że chodziło o zlecanie robót budowlanych. Podczas sprawowania funkcji kierowniczej przez Luizę W. zakład karny przechodził generalny remont związany z termomodernizacją. Dysponował na ten cel ogromnymi funduszami.
Czytaj także: Odebrał kolegę z więzienia. Skończył tragicznie
Ponadto więźniowie placówki penitencjarnej wręczali łapówki w postaci telewizorów, zegarków i drogich alkoholi w zamian za częstsze widzenia, przeniesienia do innego zakładu karnego i przepustki.
Do przestępstw dochodziło w latach 2019-2020. W toku działań śledczych przeszukano mieszkania prywatne i trzy zakłady karne podlegające Okręgowemu Inspektoratowi Służby Więziennej w Szczecinie.
W piątek 1 marca 2024 r. Prokuratura Krajowa poinformowała, że oskarżonych zostało łącznie 10 osób, w tym zastępca dyrektorki - Robert B. oraz dwaj inni funkcjonariusze Służby Więziennej.