Główne obchody odbywały się w Arenie Toruń, gdzie uczestnicy mieli okazję wziąć udział w modlitwach, koncertach oraz spotkaniach z duchownymi i zaproszonymi gośćmi. Wydarzenie przyciągnęło nie tylko pielgrzymów, ale również liczne osoby ze świata polityki i życia publicznego.
Przeczytaj też: Wylał kawę na Orlenie. Poseł PiS odpowiada Owsiakowi
Również redakcja o2.pl wybrała się do Torunia, by uczestniczyć w tym ważnym dla wiernych dniu. "Z TVN-u pan nie jest?" – już na wstępie zapytała jedna z uczestniczek, która do stolicy woj. kujawsko-pomorskiego przyjechała z Rzeszowa na Podkarpaciu.
Niech przyjdą, ale niech pokażą prawdę. My tu nikomu krzywdy nie robimy. Politykę zostawiamy za drzwiami. Tu jest Bóg. Chcemy się wspólnie spotkać i pomodlić. Tu naprawdę są zwolennicy różnych partii. Koleżanka jest zwolenniczką PSL-u, i co? I jest z nami. Zapraszam zawsze media innych stron. Poczują się tutaj dobrze. Nikt nikogo nie wyrzuci – dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atmosfera duchowości i świętowania
W Arenie Toruń przygotowano wiele atrakcji dla uczestników. Choć szatnia została otwarta tylko dla obsługi, na miejscu działały punkty gastronomiczne oraz stoiska z pamiątkami i dewocjonaliami. Można było kupić tradycyjne toruńskie pierniki, produkty Fundacji Lux Veritatis oraz różnorodne akcesoria religijne.
Na widok wystawiono obrazy z wizerunkami świętych, w tym postać Jana Pawła II, który cieszy się szczególną czcią wśród zgromadzonych. Wspólne odśpiewanie pieśni "Barka" stworzyło podniosłą atmosferę jedności i duchowości.
Wspólnota wiernych z całej Polski
Uczestnicy wydarzenia podkreślali, że Radio Maryja to dla nich coś więcej niż tylko medium. To przestrzeń, w której mogą odnaleźć wiarę, duchowe wsparcie i piękne treści.
Są tu ludzie z całej Polski, z zagranicy. Łączy nas wiara. Naprawdę można tu spotkać ludzi o różnych poglądach na świat. Nie jesteśmy wszyscy wpatrzeni w o. Tadeusza Rydzyka, źle się nas przedstawia. Ale dla mnie, dla osoby wierzącej, Radio Maryja to najlepsze radio. Mogę posłuchać modlitw, pięknych pieśni – mówiła pani Zdzisława, która przyjechała z Chełmna.
Ojciec Rydzyk: "Do roboty, nie śpijmy katolicy!"
Kulminacyjnym punktem uroczystości było wystąpienie ojca Tadeusza Rydzyka, który tradycyjnie zabrał głos, by skierować przesłanie do zgromadzonych.
Inne uczelnie mają wiele pieniędzy, miliardy z rządu, my nic. Macie przyjaciół, macie pieniądze, oni mają firmy. W Polsce są właściciele firm. Może się znajdą katolicy, którzy nas wesprą? Nam rząd nie daje. My wyszliśmy z marksizmu, ale mamy coś gorszego niż marksizm — przemawiał ze sceny, oświetlonej reflektorami.
Zakończenie tegorocznego przemówienia było wymowne i niesztampowe.
Do roboty, nie śpijmy katolicy, róbmy dzieci! – zawołał ojciec Rydzyk wśród gromkich braw wiernych.
Danuta Pałęga, Marcin Lewicki, dziennikarze o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.