"Było cicho". Bliscy pojmanego Rosjanina zaskoczeni wydarzeniami z Kurska

Zaledwie 21-letni Maksim Hämäläinen był jednym z ok. pięciu osób, które zostały pojmane, a następnie nagrane przez ukraińską armię w obwodzie Kurskim. Jak podaje rosyjski portal, o aresztowaniu przez obce wojsko, rodzina poborowego dowiedziała się dopiero z mediów. Co teraz stanie się z jeńcem?

"Było cicho". Bliscy pojmanego Rosjanina zaskoczeni wydarzeniami z Kurska
Kulisy pojmania rosyjskiego żołnierza przez Ukraińców (Getty Images, Telegram, Anadolu)

Wojna w Ukrainie trwa już od dwóch i pół roku. W tym czasie strona ukraińska zdołała dokonać kilku imponujących ataków ofensywnych, jednak z całą pewnością to ten sierpniowy przejdzie do historii. Od kilku dni trwa bowiem zaskakujący marsz Ukraińców po terytorium Rosji w rejonie obwodu kurskiego.

Atak w tym regionie zaskoczył Rosjan, którzy niemal natychmiast zostali sparaliżowani i pozbawieni możliwości obronnych. W efekcie Ukraińcy przemierzają kolejne kilometry rosyjskiego terytorium, systematycznie aresztując pojedynczych rosyjskich żołnierzy rozlokowanych w tym terenie.

Jedną z pierwszych osób, które trafiły do ukraińskiej niewoli jest 21-letni Maxim Hämäläinen. Poborowy wraz z pięcioma innymi żołnierzami pojawił się na jednym z filmów opublikowanych przez Siły Zbrojne Ukrainy, które potwierdziły swój pobyt w obwodzie kurskim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ukraińcy zaatakowali. "Nikt w Rosji nie jest już bezpieczny"

Rodzina pojmanego Rosjanina o aresztowaniu dowiedziała się od znajomego

Chociaż Ukraińcy nagrali pojmanych jeńców, nikt z rosyjskich władz wojskowych nie poinformował rodzin żołnierzy o dostaniu się ich do niewoli. O tym m.in. krewnych Hämäläinena powiadomił znajomy 21-latka. Słysząc to, postanowili oni natychmiast zadzwonić do lokalnej jednostki, jednak nie otrzymali tam żadnej odpowiedzi.

Przyjaciel rodziny zaznajomiony z sytuacją opowiedział o tym "Ważnyje Historie". Według niego rodzice poborowego z miasta Inta w Republice Komi dowiedzieli się, że ich syn został uchwycony na filmie nakręconym przez Ukraińców. Sami zaczęli dzwonić do wszystkich władz: urzędu rejestracji i poboru do wojska, Ministerstwa Obrony Narodowej, Rzecznika Praw Obywatelskich, ale nie otrzymali odpowiedzi w sprawie sytuacji — podaje rosyjski portal Ważnyje Historie
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Jednocześnie jak zauważa przyjaciel rodziny, podobnie jak większość Rosjan, tak i w ich okolicy "nikt nie spodziewał się, że będzie tak jak w obwodzie biełgorodzkim. Było cicho".

Autor: KARO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić