Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali wywiezieni z Aresztu Śledczego Warszawa-Grochów. Skazani prawomocnym wyrokiem za nadużycia w sprawie afery gruntowej byli szefowie CBA są teraz odpowiednio w zakładach karnych w Radomiu i Ostrołęce.
Decyzja ta została podjęta ze względu na bezpieczeństwo. Obaj zatrzymani zapowiedzieli głodówkę. Dodatkowo w sieci pojawiały się apele m.in. syna Mariusza Kamińskiego, aby po proteście zaplanowanym na 11 stycznia na godzinę 16.00 udać się pod areszt na warszawskim Grochowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jerzy Dziewulski, były policjant, antyterrorysta i polityk odniósł się do tej sprawy na platformie X. Ujawnił nieco szczegółów na temat warunków panujących w obu aresztach, do których trafili Kamiński i Wąsik.
Panowie K i W już na swoich docelowych miejscach. Wąsik w Przytułach Starych k/Ostrołęki a Kamiński w Radomiu. Ten ostatni jest nowocześniejszy, bardziej zadbany - przyznaje Dziewulski.
Kamiński zapowiedział głodówkę
Warto przypomnieć, że Mariusz Kamiński zapowiedział głodówkę. - To protest przeciwko niesprawiedliwości, przeciwko bezprawiu i przeciwko dyktaturze jaką wprowadza w Polsce Donald Tusk. Proszę wszystkich o modlitwę za jego zdrowie i pomyślność w walce - napisał jego syn Kacper Kamiński na platformie X.
W Radomiu znajduje się więzienny szpital, co może być istotne z punku widzenia zapowiedzianej głodówki. Rodzina Macieja Wąsika informowała, że także on zdecydował się na taką formę protestu.
Przypomnijmy, że 20 grudnia obaj politycy zostali skazani prawomocnym wyrokiem w sprawie nadużyć dot. afery gruntowej na dwa lata więzienia i pięć lat zakazu pełnienia funkcji publicznych. Mandat poselski Kamińskiego został już wygaszony. Nie jest jeszcze znany status sprawy Macieja Wąsika.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.