W poniedziałek w Waszyngtonie doszło do spotkania prezydenta Francji Emmanuela Macrona z nowym przywódcą Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Rozmowy koncentrowały się wokól sytuacji Ukrainy, a rozmowa między prezydentami przejdzie do historii politycznego świata.
Europa pożycza pieniądze Ukrainie. Oni dostaną swoje pieniądze z powrotem - wypalił Trump. Na te słowa zareagował Marcon, który od razu przerwał prezydentowi i zaczął wyjaśniać jego perspektywę.
Zapłaciliśmy 60 procent wszystkich wydatków na Ukrainę. Tak jak USA, to były pożyczki, dotacje i gwarancje. Przekazaliśmy realne pieniądze - mówił europejski przywódca. W czasie wypowiedzi Marcona, Trump uśmiechał się i potrząsał ręką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marcon przerwał Trumpowi. Dziennikarz mówi o upokorzeniu
Rozmowa obu przywódców jest szeroko komentowana na świecie. Amerykański dziennikarz Lawrence O'Donnell ze stacji telewizyjnej MSNBC stwierdził nawet, że Trump został "całkowicie upokorzony na arenie międzynarodowej".
Czytaj więcej: Szokujące nagranie z Tatr. Ludzie łapią się za głowy
Marcon uczynił Trumpa pierwszym prezydentem w historii, którego wypowiedź przerwał sojusznik i musiał korygować, gdy prezydent USA zaczął kłamać na jego temat - cytuje dziennikarza portal Huff Post.
O'Donnell stwierdził, że prezydent Francji "przerwał bufonowanie" Trumpa, który wygłaszał kłamstwa na temat pomocy Ukrainie. - Od razu przyłapano go na kłamstwie i sprostowano - dodał dziennikarz. Uwadze reportera nie umknęło, że Macron złapał amerykańskiego przywódcę za ramię, by powstrzymać go przed dalszym wygłaszaniem kłamstw.
Żaden poprzedni prezydent nie byłby na tyle patologiczny, aby próbować kłamać w taki sposób tuż przed osobą, o której kłamie. I żaden poprzedni prezydent nie mógłby być na tyle głupi, aby próbować kłamać w taki sposób - mówi Lawrence O'Donnell cytowany przez Huff Post.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.