Sri Lanka zmaga się z paraliżem energetycznym kolejny już dzień. Awaria dotyka aż 22 milionów mieszkańców tego kraju. Wiadomo, że za incydentem stoi małpa, o czym poinformował Kumara Jayakody, minister energetyki Sri Lanki.
Awaria miała również wpływ na jedyną elektrownię węglową na wyspie o mocy 900 MW, przez co elektrownia musiała przejść w tryb awaryjny.
Czytaj także: Oto co krzyczał nożownik z Syrii. Ofiar mogło być więcej
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z powodu kryzysu energetycznego Sri Lanka wprowadziła przerwy w dostawach prądu. Jak donosi Ceylon Electricity Board (CEB), państwowa firma odpowiedzialna za dostawy energii, przerwy będą miały na celu zarządzanie szczytowymi godzinami zapotrzebowania.
Podejmowane są wszelkie wysiłki, aby przywrócić pełną moc sieci, ale wciąż będziemy musieli zarządzać popytem poprzez wprowadzanie przerw w dostawach prądu w godzinach szczytu - poinformowało CEB.
Jak donoszą lokalne media, na Sri Lance jest coraz większy problem z małpami. Ich rosnąca populacja sprawia, że zwierzęta szukają pożywienia w osadach ludzkich, powodując szkody. Szacuje się, że na wyspie żyje 2-3 mln małp.
Dla Sri Lanki to nie pierwszy problem z dostawami prądu. W 2022 roku przez wiele miesięcy kraj miał kłopoty. Na stacjach paliw zabrakło wówczas benzyny oraz oleju napędowego, co wywołało zamieszki i zmusiło elektrownie do ograniczenia dostaw energii.
Sri Lankę odwiedza coraz więcej Polaków. W 2023 roku było to blisko 18 tys. osób, a tylko w pierwszej połowie 2024 roku liczba odwiedzających wzrosła do 26 tys. osób. Władze kraju chcą, żeby do 2026 roku było ich nawet pięć mln. W ubiegłym roku Polska znalazła się na liście krajów, których obywatele mieli już nie potrzebować wizy, aby wjechać na Sri Lankę, ale parlament wciąż nie zatwierdził tej ustawy.