Służby wpadły na trop możliwego przemytu dzięki współpracy z pomorską KAS. Gdy statek przybił do portu, funkcjonariusze CBŚ sprawdzili jeden z kontenerów przy pomocy skanera. Okazało się, że zawiera on zupełnie coś innego niż oficjalnie deklarowano.
Podejrzany ładunek przypłynął do Portu w Gdańsku z Chin i trafić miał do jednej z polskich firm. Według dokumentacji kontener powinien zawierać walizki i faktycznie kilkadziesiąt sztuk znajdowało się w nim - mówi nadkom. Iwona Jurkiewicz, rzecznik prasowy Komendanta CBŚ.
Udaremniony przemyt papierosów
Za kilkoma rzędami walizek odkryto jednak 939 kartonów pełnych papierosów. Okazało się, że łącznie było ich na statku ponad 9 milionów, czyli ponad 450 tysięcy paczek. Papierosy nie miały znaków akcyzy.
Jak obliczono, gdyby kontrabandy nie przejęto, to skarb państwa straciłby na tym około 10 milionów zł. Szacunkowa wartość rynkowa papierosów (sprzedawanych bez akcyzy) to około 6 milionów złotych. Sprawą zajmie się teraz gdańska prokuratura oraz Pomorski Urząd Celno-Skarbowy. Za próbę przemytu na taką skalę odpowiedzialnym może grozić nawet do 10 lat więzienia.
To druga tak duża udaremniona próba przemytu papierosów w tym miesiącu. Na początku maja podlascy celnicy skontrolowali na przejściu granicznym w Bobrownikach białoruskiego tira, który, jak się okazało, przewoził aż 875 tysięcy paczek nielegalnych papierosów.
Zobacz też: Wielki przemyt w Kolumbii. Zapakowali je w szczelne worki
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.