Morskie Oko to jedna z tych atrakcji polskich Tatr, która przyciąga największe tłumy turystów, zwłaszcza latem. W pobliżu znajduje się tu schronisko, gdzie nie tylko można znaleźć bezpieczny nocleg, ale i zjeść posiłek. Jak wskazuje "Fakt", jeśli chcemy spróbować serwowanych tu potraw, musimy pamiętać o wzięciu ze sobą gotówki, bo nie ma możliwości dokonania płatności kartą. Przygotujmy się też na spore wydatki, bo tanio tu nie jest.
PTTK informuje, że w schronisku nad Morskim Okiem turyści mogą liczyć na darmowy wrzątek. Za wszystko inne trzeba płacić i to sporo. Jak wylicza dziennik, za śniadanie składające się z jajecznicy na kiełbasie i herbaty z cytryną czteroosobowa rodzina zapłaci aż 132 zł. Koszt jednej porcji jajecznicy to 20 zł. Herbata z cytryną 13 zł za sztukę.
Nieco mniej zapłacimy tu za porcję płatek na mleku - 15 zł. Drożej wyniesie nas śniadanie składające się z parówek, pieczywa, ketchupu i musztardy — zapłacimy za nie 28 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obiad nad Morskim Okiem. Tanio nie będzie
W schronisku nad Morskim Okiem zmęczeni drogą turyści mogą zjeść także obiad. Za porcję tradycyjnej góralskiej kwaśnicy z żeberkiem zapłacą 34 zł. O 4 zł więcej trzeba wydać, jeśli zamówimy kiełbasę smażoną z ketchupem, musztardą i pieczywem. Tyle samo (38 zł) zapłacimy za porcję fasolki po bretońsku, czy bigosu.
Nieco mniej zapłacą wielbiciele tradycyjnej pomidorowej, żurku, czy zupy pieczarkowej, które dostępne są w cenie 28 zł za porcję. Wielbiciele schabowych z ziemniakami i kapustą gotowaną muszą szykować się na większy wydatek. To danie w karcie zostało wycenione na 52 zł. Tyle samo zapłacimy za danie z udkiem pieczonym i kotletem drobiowym.
Na niemałe koszty muszą się szykować także wielbiciele placków ziemniaczanych z gulaszem. Za trzy placki zapłacimy 59 zł! Smakosze kawy za filiżankę z mlekiem zapłacą 20 zł. O 2 zł mniej zapłacą wielbiciele piwa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.