Opozycyjna rosyjska radiostacja "Echo Moskwy" 3 marca ogłosiła, że po decyzji władz na Kremlu zostanie zlikwidowana. Decyzję uzasadniono rzekomym publikowaniem "kłamliwych informacji o działaniach rosyjskich wojsk w ramach operacji specjalnej w obronie Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej" - podano w oświadczeniu wydanym przez rosyjskiego Prokuratora Generalnego.
Cenzura w Rosji. Kolejne niezależne media likwidowane
W związku z tą decyzją rosyjskich władz pozostałe niezależne media w Rosji przewidują, że najbliższym czasie spotka ich podobny los. Portal Meduza opublikował w czwartek artykuł, korzystając z ostatnich chwil - jak uważają dziennikarze - przed zablokowaniem ich strony.
Możliwe, że już niedługo każdy w Rosji, poszukujący informacji z niezależnych źródeł, będzie musiał podjąć takie same wysiłki, jak ci, którzy żyli za żelazną kurtyną - piszą dziennikarze "Meduzy".
Dziennikarze portalu podkreślają, że cenura już została wprowadzona. Zaczęło się od zakazania rosyjskim mediom nazywania wojny w Ukrainie "wojną", później władze federalne miały zacząć rozsyłać listy, w których żądano od agencji informacyjnych, aby usuwały doniesienia o wojnie, a w końcu zablokowały m.in. stronę Taiga.info, Doxy, The Village, TV Rain oraz wspomniane radio "Echo Moskwy". "Te działania to cenzura, to jasne i proste" - napisano w tekście "Meduzy".
Portal podkreśla, że rosyjska konstytucja wyraźnie zakazuje cenzury państwowej, jednak władze prawdopodobnie nigdy nie zostaną pociągnięte do odpowiedzialności za jej wprowadzenie. Cenzurowanie niezależnych treści działa bowiem na korzyść Putina. "W Rosji z nieocenzurowanymi krajowymi sieciami telewizyjnymi Putin mógł nigdy nie przeżyć tej inwazji" - wskazują dziennikarze.
Pod koniec dnia nawet Putinowi byłoby lepiej z niektórymi niezależnymi mediami - gdyby tylko zrozumiał, jak to naprawdę działa i dlaczego nowoczesne społeczeństwo nie może bez nich funkcjonować! Godny ubolewania stan, w jakim znajduje się teraz nasz kraj, jest jednym ze skutków napaści władz na niezależne media - a tym samym na samą rzeczywistość - czytamy w artykule.
Na koniec rozważań portal wskazał, że niezależne media to jedyna szansa na powstrzymanie wojny i późniejszą próbę naprawy jakości życia w Rosji. "Prezydent Rosji też przegra, gdy zniknie wolna prasa" - stwierdzili opozycyjni dziennikarze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.