Wielka Brytania znajduje się w gronie państw, które od pierwszego dnia agresji Rosji na Ukrainę wspierają zaatakowane państwo. Odbywa się to nie tylko przez działania humanitarne, lecz także dostarczanie broni i innych niezbędnych zasobów, a nawet pomoc wywiadowczą.
Sabotażyści Putina biorą za cel Wielką Brytanię
Jak informuje "The Express", Brytyjczycy takim postępowaniem ściągnęli na siebie gniew Władimira Putina oraz innych wysoko postawionych przedstawicieli Kremla. W konsekwencji Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) obrała Wielką Brytanię na główny cel akcji dezinformacyjnej.
Przeczytaj także: Zdjęcie z Rosji. Takie zabawki pojawiły się w sklepach. Wstrząsające
Zaniepokojenia nie kryje m.in. Ed Johnson, szef grupy Sybillina, odpowiedzialnej za rozpoznawanie globalnych zagrożeń. Podkreślił on, że w niebezpieczeństwie – w zakresie szerzenia dezinformacji – znajdują się nie tylko zwykli mieszkańcy Wielkiej Brytanii, lecz także przedstawiciele rządu.
Przeczytaj także: Ponad 100 mln dolarów poszło z dymem. Ukraińcom pomógł turecki dron
Ed Johnson wyszczególnił metody, jakich mogą chwytać się sabotażyści Putina. Wymienił m.in. ataki na infrastrukturę, osoby fizyczne lub cyberataki. Wyraził również obawy, że prezydent Rosji posunie się do finansowania brytyjskich ugrupowań separatystycznych.
Władimir Putin zamierza siać chaos, panikę oraz nieufność – bije na alarm Ed Johnson, cytowany przez "The Express".
Przeczytaj także: Generał FSB skazany. Nadużycia na setki milionów
Johnson przypomniał, że członkowie FSB zawiedli Putina w zakresie planowania działań wojennych w Ukrainie. W konsekwencji mają oni zwiększoną motywację, by wykazać się w Wielkiej Brytanii.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.