Pakistan jest jednym z krajów, gdzie egzekucje są legalne. Odbywają się przez powieszenie. Premier Imran Khan twierdzi, że pedofile powinni być wieszani publicznie.
Dyskusja na temat publicznych egzekucji rozgorzała na nowo po tym, jak w prowincji Chajber Pasztunchwa pojawił się pomysł, żeby nagrać egzekucją pedofila, a potem używać nagrania jako straszaka. Pojawił się już pomysł zmian w prawie, aby było to możliwe.
Czytaj także: Donald Trump ma kłopoty. Zapłaci olbrzymią karę?
Publiczne egzekucje pedofilów. "Relikt przeszłości"
Wątpliwości co do publicznych egzekucji mają niektórzy przedstawiciele pakistańskiego rządu, a także organizacje takie jak Amnesty International. Omar Waraich, pracownik tej ostatniej, stwierdził, że taka praktyka to ohydny "relikt przeszłości".
Pakistan powinien dążyć do zniesienia tego okrutnego reliktu przeszłości, nie rozszerzając jego zastosowania - mówił w rozmowie z Daily Mail.
Podobne stanowisko ma minister praw człowieka Shireen Mazari. Polityk mówi, że nie ma żadnych dowodów na to, że tego typu praktyka zmieni cokolwiek w statystykach. Twierdzi, że od publicznych egzekucji nie zmniejszy się liczba pedofilskich czynów.
Ze zmianą prawa nie zgadza się także Valrie Khan, która uważa, że to niezgodne z konstytucją Pakistanu. Ona również sądzi, że praktyka ta niczego nie zmieni.
Najwyższy sąd określił publiczne powieszenie nawet najgorszych przestępców jako naruszenie praw do godności ludzkiej zapisanych w artykule 14 konstytucji - mówi w rozmowie z The Siasat Daily.