Apti Alaudinow, dowódca czeczeńskiego batalionu "Achmat", oskarżył kanał "Operacja Z" na Telegramie o dezinformację. Powodem jego oburzenia był reportaż hiszpańskiej telewizji, który pokazał, że ukraińskie siły zbrojne mają znaczącą kontrolę nad częścią miasta Sudża w obwodzie kurskim. Reportaż został zaprezentowany na wspomnianym kanale.
To stanowczo przeczyło wcześniejszym zapewnieniom Alaudinowa o pełnej dominacji rosyjskich wojsk w tym rejonie. Dowódca czeczeński, który wielokrotnie podkreślał swoje zaangażowanie w walkę o Sudżę, poczuł się zdradzony przez rosyjskich propagandystów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odnosząc się do krytyki, dowódca jednostki Kadyrowa stwierdził, że blogerzy są zbyt niekompetentni, by zadawać mu pytania. Chcąc podkreślić swoją wyższość, chwalił się, że pomógł wydostać 73 osoby z Sudży.
Apti Alaudinow chce rozstrzelać rosyjskich blogerów
Według niezależnego rosyjskiego portalu "The Insider" Alaudinow oznajmił, że "maruderzy" powinni być poddani surowym karom. W najłagodniejszym przypadku powinni być uwięzieni, a w najgorszym – rozstrzelani.
Dowódca sił specjalnych Achmat zapewnił, że jest gotów zrealizować taki wyrok, jeśli zostanie on wydany przez rosyjski sąd.
8 sierpnia Alaudinow wyjaśnił przyczyny, dla których jednostki specjalne "Achmat" nie były w stanie powstrzymać inwazji ukraińskich sił zbrojnych na obwód kurski, gdzie były rozmieszczone. Jak twierdził, ukraińskie wojsko przeszło obok strategicznych umocnień Kadyrowa, unikając bezpośredniego starcia. Alaudinow zasugerował, że nie doszło do walki, ponieważ ukraińskie siły kontynuowały swoją ofensywę.
Czytaj także: Za granicą piszą o Polsce. "Wyrasta na giganta"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.