Mieszkaniec obwodu kirowohradzkiego, chcąc uniknąć mobilizacji w Ukrainie, postanowił nielegalnie przekroczyć granicę z Polską, wybierając drogę przez las. Jego plan opierał się na wskazówkach, które otrzymał od nieznanej osoby za pośrednictwem komunikatora. Uwierzył, że w ten sposób uda mu się ominąć punkty kontrolne i bezpiecznie opuścić Ukrainę.
Niestety, nie przewidział trudności, jakie napotka w terenie. W trakcie swojej "wycieczki" zgubił się w gęstych lasach i bagnach obwodu rówieńskiego. Jak informuje portal censor.net, mężczyzna nie miał ze sobą żadnych zapasów żywności ani wody, co zmusiło go do picia rosy, którą zbierał z roślin, aby przetrwać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukrainiec próbował uniknąć mobilizacji
Przez niemal całą dobę błąkał się po nieznanym terenie, licząc na to, że w końcu dotrze do granicy z Polską. Jednak zamiast tego, jego podróż zakończyła się na granicy z Białorusią, co całkowicie zniweczyło jego plan ucieczki.
Później mężczyzna natknął się na ukraińskich strażników granicznych, jednak sądząc, że znalazł się już na terytorium Polski, zwrócił się do nich w obcym języku, myśląc, że to polscy funkcjonariusze. Jego pomyłka szybko wyszła na jaw, a strażnicy zatrzymali go i pociągnęli do odpowiedzialności administracyjnej za próbę nielegalnego przekroczenia granicy.
Portal censor.net podaje, że w czasie trwania stanu wojennego ukraińska Państwowa Straż Graniczna zidentyfikowała już ponad 600 zorganizowanych grup przestępczych, które za pieniądze obiecywały pomoc mężczyznom w wieku poborowym w nielegalnym przekroczeniu granicy. Grupy te wykorzystują desperację wielu osób, oferując ryzykowne metody ucieczki z kraju w zamian za wysokie opłaty.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.