Jak informuje portal CNN, 33-latek postanowił odwiedzić Skywalk w zachodniej części Wielkiego Kanionu. Jest to jedna z największych atrakcji tego terenu – szklana platforma widokowa, zawieszona aż 1220 metrów ponad dnem kanionu. Określana "cudem inżynierii", każdego dnia przyciąga licznych turystów.
Wielki Kanion Kolorado. Tragiczny wypadek, nie żyje młody mężczyzna
Jak poinformował na Facebooku rzecznik Biura Poszukiwań i Ratownictwa Szeryfa Hrabstwa Mohave, na numer alarmowy wykonano zawiadomienie o turyście, który spadł z platformy Skywalk. Na miejsce czym prędzej udali się specjalnie przeszkoleni ratownicy.
Przeczytaj także: Tata śmiertelnie potrąconej 12-latki: "Zrobię wszystko..."
Ratownicy, spuszczając się na linach z helikoptera, dotarli do turysty, który spadł z platformy. Na wszelką pomoc było już jednak za późno, ponieważ 33-latek nie żył. Rzecznik Biura Poszukiwań i Ratownictwa potwierdził, że dokładne okoliczności tragedii są wyjaśniane w toku śledztwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Zginęła pod kołami autobusu. Kierowcy grożą poważne zarzuty
Zwłoki zmarłego 33-latka zostały przetransportowane do Hualapai Nation. To teren zamieszkany w głównej mierze przez plemiona Indian z północno-zachodniej części stanu Arizona. Decyzja o umieszczeniu ciała turysty właśnie tam wynikała z faktu, że właśnie Indianie są odpowiedzialni za zarządzanie Skywalk.
Skywalk powstał w 2007 roku i od tamtego czasu, zgodnie z oficjalnymi danymi ze strony internetowej Wielkiego Kanionu, atrakcję odwiedziło już ponad 10 milionów turystów. Na razie nic nie wiadomo, aby funkcjonariusze policji podejrzewali, że do tragedii mogły przyczynić się osoby trzecie.
Przeczytaj także: Beata zginęła na motocyklu. Smutne doniesienia o jej córeczce
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.