Marcin Jaskółka jest zapalonym snowboardzistą oraz wielbicielem gór. Wpadł na pomysł stworzenia projektu #trashrun, kiedy podczas wyprawy w Tatry znalazł wyrzuconą butelkę po oleju samochodowym.
Miesiąc temu na szlaku w Tatrach znalazłem butelkę po oleju samochodowym i stwierdziłem, że miarka się już się przebrała – wyjaśnił Marcin Jaskółka w wywiadzie dla NOIZZ.
Na czym polega projekt #trashrun?
Założeniem projektu #trashrun jest łączenie aktywności sportowej ze zrobieniem czegoś dobrego dla środowiska. Jego uczestnicy w trakcie spaceru, wycieczki rowerowej czy joggingu zbierają śmieci.
To prosty, ale bardzo potrzebny pomysł. Chodzi o wykonanie jakiejś aktywności fizycznej, takiej jak np. bieg, trucht czy nawet spacer, przy jednoczesnym zebraniu napotkanych po drodze śmieci – cytuje Marcina Jaskółkę "Outdoor Magazyn".
Po zebraniu śmieci uczestnicy wyzwania robią sobie zdjęcie. Następnie opatrują je opisem, do którego dodają hasztag #trashrun i umieszczają w social mediach. Zgodnie z zasadami są zobowiązani nominować do udziału w projekcie co najmniej jedną osobę, a ta w ciągu 72 godzin – posprzątać własną okolicę.
Wyzwanie zyskało wielką popularność wśród internautów. Jego ambasadorami zostali tacy znani sportowcy jak Kajetan Kajetanowicz, Agnieszka Kobus-Zawojska czy Wojciech Makowski.
Przeczytaj także: Usunęli z oceanu 103 tony śmieci. Nowy rekord
Wykonania wyzwania #trashrun podjęła się również Kjersti Buaas, norweska snowboardzistka. Kolejną zagraniczną gwiazdą, która została nominowana i zgodziła się posprzątać okolicę, jest Dave Watson, amerykański himalaista.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.