Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Chciała przejść "metamorfozę dla mam" w Turcji.

1

31-letnia Brytyjka Holly Guest, matka trójki dzieci, poleciała do Turcji, gdzie przeszła m.in. plastykę brzucha oraz powiększenie i podniesienie piersi. Kobieta twierdzi, że zabiegi wykonano nieudolnie, a turecka klinika zażądała dodatkowych pieniędzy za to, że uratowała jej życie.

Chciała przejść "metamorfozę dla mam" w Turcji.
Brytyjka omal nie przypłaciła życiem zabiegów w Turcji (Getty Images, Kennedy News and Media)

"Mommy makeover" to zestaw zabiegów dla matek, które nie są zadowolone ze swojego wyglądu po ciąży i pragną zmienić swoją sylwetkę. Właśnie z takiej metamorfozy postanowiła skorzystać 31-letnia Brytyjka Holly Guest, matka trójki dzieci.

Według "Daily Mail", kobieta udała się niedawno do Turcji, gdzie przeszła liposukcję, plastykę brzucha, a także zabieg podniesienia piersi i wszczepienia implantów. Kobieta twierdzi, że omal nie przypłaciła tej metamorfozy życiem.

W styczniu Brytyjka przeszła udaną operację rękawowej resekcji żołądka, ponieważ chciała schudnąć po trzech ciążach. Osiągnęła cel, zrzuciła 38 kilogramów i po sześciu miesiącach zaczęła szukać kolejnych operacji, które mogłyby jej pomóc w osiągnięciu wymarzonej sylwetki. Na reklamę tureckiej kliniki natknęła się na Facebooku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ile Polki planują wydać na prezenty? "Wszystko podrożało"

Klinika miała same pozytywne opinie, więc 31-latka zdecydowała się na wyjazd do Turcji. Za "mommy makeover" zapłaciła 7900 funtów (ponad 40 tys. zł). Nie jest to wysoka kwota za tego typu zabiegi.

Chciała poprawić urodę. Omal nie przypłaciła tego życiem

Kobieta twierdzi, że po zabiegach doznała komplikacji. Jak opisuje "Daily Mail", Brytyjka "osiem razy straciła przytomność i musiała przejść cztery transfuzje krwi".

Kiedy obudziłam się po operacji i wyjęli mi cewnik, wstałam, żeby pójść do toalety i zemdlałam. To zdarzyło się jeszcze osiem razy - wspomina 31-latka, cyt. przez "Daily Mail".

W pewnym momencie kobieta była przekonana, że nigdy więcej nie zobaczy swoich dzieci. Na szczęście ten czarny scenariusz się nie ziścił. 31-latka przeżyła, ale dowiedziała się, że musi zapłacić... kolejne 8 tys. funtów. Na tyle wyceniono zabiegi potrzebne, by uratować życie pacjentki po nieudolnie przeprowadzonej metamorfozie.

Po operacji wystawiono mi rachunek na 8770 funtów, na który składało się kilka rzeczy. Jedną z nich była konsultacja chirurga ogólnego, na którą nie miałam wpływu – przyszedł lekarz, zapytał, czy odczuwam ból, a potem wyszedł. Nie było żadnych rozmów o dodatkowych kosztach. Musieliśmy zapłacić ten rachunek, a oni wciąż próbują wmówić, że jestem im winna kolejne 5000 funtów – przekonuje 31-latka. – Powiedziano mi, że transfuzje kosztują 350 funtów każda – dodaje.

Na tym jednak nie koniec. Według Guest, pracownicy kliniki zagrozili jej, że "będą ją trzymać jako zakładniczkę", jeśli nie zapłaci. Mieli poinformować, że uniemożliwią jej powrót do domu i anulują jej lot.

Ostatecznie kobieta wróciła do domu dzień wcześniej, niż planowała. Przypomniała sobie, że pracownicy kliniki znają numer jej lotu i dane paszportowe. Przestraszyła się więc i zarezerwowała inny lot.

Żałuje zabiegu w Turcji i przestrzega inne kobiety

Gdy Guest wróciła do domu, poczuła się źle i zauważyła na brzuchu niewielki guzek. Lekarze powiedzieli jej, że ma trzy krwiaki w żołądku i będzie musiała przejść prywatną operację w celu usunięcia guza.

Wciąż jestem bardzo opuchnięta. Żałuję tego. Ledwo wychodzę z domu, wciąż czuję się źle. Zastanów się dwa razy, zanim poddasz się tej operacji. Twoje życie nie jest warte wyjazdu za granicę i zaoszczędzenia odrobiny pieniędzy – ostrzega 31-latka.
Autor: APOL
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Tragedia na Koh Samui. Rosyjska aktorka porwana przez falę podczas jogi
Tak uratujesz przelane rośliny. Wystarczy, że włożysz to do doniczki
NFZ podał alarmujące dane. Ekspert mówi wprost
Tak błyskawicznie wyczyścisz blachę piekarnika. Genialny trik
Polski siatkarz zmarł w USA. Jego bliscy chcą go sprowadzić do kraju
Otwarciu Notre Dame w Paryżu. Wyjątkowe środki bezpieczeństwa
Irański raper wyszedł na wolność. Wcześniej usłyszał wyrok śmierci
Włóż to do zmywarki, a zapomnisz o smugach na naczyniach
Nie żyje strażak. Ciało było w mundurze
FC Barcelona w tarapatach. Rywal depcze im po piętach
Nieprawidłowości w domu dziecka. Sprawę bada prokuratura
Nie żyje Lucjan Brychczy. Legendarny polski piłkarz miał 90 lat
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić