pogoda
Warszawa
14°

Chciała zgłosić kradzież. Teraz sama może trafić do więzienia

5

61-letnia mieszkanka gminy Białośliwie w woj. wielkopolskim przyjechała autem na komisariat policji w celu zgłoszenia kradzieży torebki. I nie byłoby w tym niczego dziwnego gdyby nie to, że... miała we krwi 2,5 promila alkoholu.

Chciała zgłosić kradzież. Teraz sama może trafić do więzienia
Zdjęcie ilustracyjne (Pixabay)

Zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 7 marca. 61-latka przyjechała na komisariat policji w Wyrzysku w woj. wielkopolskim.

Kobieta chciała zgłosić kradzież torebki, którą nieznany sprawca miał zabrać z jej domu - podał oficer prasowy pilskiej policji mł. asp. Jędrzej Panglisz.

Kobieta mówiła nieskładnie i nielogicznie. Policjanci wyczuli od niej alkohol. Zapytali, jak tu dotarła. Skłamała, że przywiózł ją kolega, ponieważ dzień wcześniej piła. Funkcjonariusze jednak nie dali się zwieść.

Opuszczając komisariat, kobieta udała się prosto do samochodu zaparkowanego na terenie jednostki, wsiadła za kierownicę i próbowała odjechać z miejsca. Widząc całą sytuację funkcjonariusze natychmiast zareagowali i zatrzymali kierującą na wysokości bramy wyjazdowej - przekazał Panglisz.

Zbadano 61-latkę alkomatem, który pokazał 2,5 promila alkoholu. Kobieta przyznała się do winy.

Zeby dojechać do policyjnej jednostki kierująca musiała pokonać blisko 20 km, przejeżdżając po drodze przez dwie miejscowości oraz odcinek drogi krajowej nr 10 - podkreślił policjant.

Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi jej grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów oraz pozbawienie wolności do dwóch lat.

Zobacz także: Po alkoholu nie wolno nawet przestawić samochodu na działce
Autor: KLS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nagle upadł na posadzkę. Dramatyczne sceny na pływalni w Mogilnie
Ikoniczny "maluch" Simony Kossak kupiony! Przyrodnik z Torunia zbiera na renowację
Odkrycie w Bałtyku. "Ekologia zmartwychwstania"
Pracownik nadleśnictwa znalazł zwłoki. Obok bagaż. To zaginiony Mateusz?
Kartka w lesie. Turyści w popłochu. Leśnicy nie mieli wyjścia
O krok od kolnejnej tragedii. W styczniu zginęło tam 67 osób
Nie żyje tata polskiego skoczka narciarskiego. "Ty pokazałeś mi świat"
Jego historią żył cały Toruń. Po dwóch miesiącach wybudził się ze śpiączki
Pokazał tragarzy w Tatrach. Nagranie robi wrażenie
Truła koleżankę z pracy. Córka podejrzanej: "ona siedziała i rozkazywała"
Zaginął Wojciech Olejnik. Może być na Litwie lub Ukrainie
Ludzie zabierają głos. Mówią o migrantach. "Wszystko się zmieniło"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić