Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Chcieli przejąć fabrykę wódki? Krzysztof Rutkowski w akcji

45

Mieli krzyczeć, że są z policji, a ochroniarz ma "wyp*****lać". W środowe popołudnie grupa mężczyzn weszła na teren zakładu Wratislavia Biodiesel S.A. we Wrocławiu. Czy to atak pseudokibiców? Grzegorz Ślak, niedoszły właściciel Śląska Wrocław i menedżer firmy, zdecydowanie zaprzecza. Obecnie terenu pilnują ludzie Krzysztofa Rutkowskiego.

Chcieli przejąć fabrykę wódki? Krzysztof Rutkowski w akcji
Krzysztof Rutkowski (East News, Krzysztof Kaniewski/REPORTER)

Wratislavia Biodiesel S.A. to znany w regionie producent luksusowych alkoholi i biopaliwa. Kamery monitoringu nagrały, jak w środę z parkujących przed firmą przy ulicy Monopolowej aut wysiada kilkunastu mężczyzn. Pewnym krokiem kierują się oni w stronę wejścia. W kolejnym ujęciu, już ze środka budynku, widać wyraźnie, jak nie zważając na protesty ochrony, brną przed siebie.

Co wydarzyło się w fabryce? Jak informuje "Gazeta Wyborcza", na czele grupy osiłków, którzy "przejęli firmę", miał stać Grzegorz Ślak. Sam zainteresowany w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zaprzeczył jednak, że akcja miała siłowy charakter. Twierdzi on, że jedynie "próbował wejść do firmy".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Zobacz także: Nie żyje Aleksander Gudzowaty

Po akcji fabryka alkoholi otoczona jest samochodami bojowymi i profesjonalnymi ochroniarzami, między innymi z firmy Rutkowski Patrol. Pracownicy biura Krzysztofa Rutkowskiego w rozmowie z lokalnym portalem tuwrocław.pl tak relacjonują zajście:

Wykrzykiwali, że są policjantami i przejmują zakład. To było co najmniej kilkanaście osób. Podejrzewamy, że chodziło o przejęcie biur, bo od kilku miesięcy trwają rywalizacje o wpływy w zarządzie. Napastnicy mogli być wynajęci.

Policja informuje, że przyjęła w tej sprawie zgłoszenie o naruszenie miru domowego, a na miejscu interweniowali funkcjonariusze. Jednak jak podaje portal tuwrocław.pl, w ocenie policji "pracownicy firmy ochroniarskiej" , którzy przybyli na miejsce, w żaden sposób nie naruszyli obowiązujących przepisów prawa. Zostali jedynie wylegitymowani przez policję.

Autor: BBI
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Pożar Biedronki. Sklep niemal doszczętnie spłonął
Groźna sytuacja na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi
Uchodzi za znienawidzonego. Jest lepszy niż kiedykolwiek wcześniej
Idealne do smażenia i do kanapek. Przepis na masło klarowane
Oburzyły ją seks-gadżety w chińskim sklepie. Mieszkanka Gdańska prosi o interwencję
Kosmiczna kwota. Tyle Rafael Nadal zarobił na kortach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić